 |
złapał Mnie za nadgarstki, po czym spojrzał głęboko w oczy. - kochasz, prawda? - zapytał. - widzę to. no powiedz, że kochasz! - zaczął krzyczeć. - po co mam to mówić? żebyś parsknął Mi śmiechem w twarz? żebyś za chwilę poszedł zbić z kumplami pionę i odebrać piwo za wygrany zakład? żebym zrobiła z siebie pośmiewisko? - powiedziałam wyrywając się z Jego uścisku. spuściłam oczy w dół nie potrafiąc patrzeć w te tęczówki tak, jak kiedyś. odwróciłam się chcąc iść przed siebie. podbiegł do Mnie i łapiąc za ramiona odwrócił ku sobie. - kocham Cię. - szepnęłam. - ja Ciebie też. - syknął dobierając się do Moich warg. odchyliłam do tyłu twarz. - to czemu pierwszy tego nie powiedziałeś? - zapytałam. - bo bałem się Twojej reakcji. - rzucił, po czym łapiąc Moją dłoń dał znów poczuć miłość.
|
|
 |
wku*wia mnie juz to życie! w przeciwieństwie do Was chciałabym mieć o kim myśleć, za kim tęsknić, kogo wołać w snach.. ale nie, bo mi nawet nikt nie chce łamać serca!
|
|
 |
Ile razy patrząc na gwieździste niebo, można składać życzenie, ile razy można błagać o chodź troszke szczęścia, ile razy można się zawodzić na osobach, w których oczekiwało się najwięcej wsparcia. Ile można cierpieć, no ile ?
|
|
 |
Pocałuj mnie w sylwestra o 23.59 i skończ o 00.01. Będzie to najlepiej zakończony i rozpoczęty rok w moim życiu
|
|
 |
wszyscy chcą czuć, że kogoś obchodzą.
|
|
 |
Pustka najłatwiej wypełnia się smutkiem.
|
|
 |
˙Większość swoich problemów powierzam ścianom. One zawsze mnie cierpliwie wysłuchują... problem w tym, że nie są aż tak rozmowne by udzielać mi potem rad.
|
|
 |
I co z tego, że płaczę po nocach w poduszkę, co z tego, że myślę o różnych rzeczach, co z tego, skoro nikt o tym nie wie i nigdy się nie dowie, bo na zewnątrz jestem całkiem normalną i szczęśliwą dziewczyną wkraczająca w dorosłe życie?
|
|
 |
Wszechświat przyprawia mnie o ból macicy.
|
|
 |
Aż w końcu nadchodzi pytanie "czy warto?"
|
|
 |
` szkoda,że składając mi życzenia , nie wiedział,że życzy mi samego siebie .
|
|
 |
` Nie chcę być sama. Ale to nie powód, by rzucać się na każdego mężczyznę, który jest w pobliżu.
|
|
|
|