 |
Budzimy się gdzieś - nie wiemy, co za miejsce. Rzucasz mi się na szyję i zaczynasz płakać szczęściem,... Mówisz, że to nasz świat. Zgadnij, jakie mamy plany! Wiesz, czemu je znasz? Bo jesteśmy na nim sami.
|
|
  |
Ona skrywa swoje uczucia
Nie potrafi odszukać swych marzeń
Odchodzi od zmysłów
Stacza się na dno
Nie może znaleźć swojego miejsca
Traci wiarę
Wypada z łask
Krąży po świecie
|
|
 |
Dlaczego mnie wtedy nie było? Jak szłam do Ciebie, to padało i połamał mi się parasol. Wtedy on otworzył nade mną swój. Uśmiechnął się i powiedział, że mnie odprowadzi, żebym nie zmokła. Wiatr drapał po policzkach, ale mimo to, zrobiło mi się ciepło. A gdy już staliśmy pod Twoimi drzwiami, zapytał mnie, czy to tu i wtedy uświadomiłam sobie, że już nie. | Katarzyna Wołyniec
|
|
  |
Wszystko się zmieniło.
Głównie on sam.
|
|
  |
Pamietaj, drugi raz nie wróce. Drugiego razu, po prostu nie będzie.
|
|
  |
To nie jest takie proste zapominać o ludziach, o wspomnieniach, o tych pieprzonych nadziejach, które mi narobiłeś i o tym wszystkim co nas łączyło.
|
|
  |
Czasem tak mnie to wszystko męczy, że nawet nie mam siły źle się czuć.
|
|
 |
kawiarnie, kluby no i klubokawiarnie, martwi królowie znowu pójdą na marne
|
|
 |
W tych klubokawiarniach czysta wóda pita w brudnych palarniach. To te noce kiedy za oczami noszę diabła. Znajdź mnie tam gdzie +4822.
|
|
 |
kiedy za oczami noszę diabła, znajdź mnie tam, gdzie +4822
|
|
 |
Nie wystarczy mieć dokąd wrócić,
trzeba mieć jeszcze kogoś,
kto będzie na ciebie czekał.
|
|
 |
Ja nie gadam głupot. To Twoja intelegencja jest zbyt niska, by zrozumieć mój umysł.
|
|
|
|