  |
|
Tak często stoimy w miejscu, ponieważ boimy się dokonać jakiekolwiek wyboru. Boimy się jego konsekwencji, ewentualnego rozczarowania i bólu jaki może przynieść. Jesteśmy tacy słabi, marni, jesteśmy tak bardzo delikatni, bo obawiamy się, że jeden krok w przód może nas zniszczyć. Powinniśmy próbować, starać się, robić cokolwiek, bo przecież najgorzej jest stać w miejscu i patrzeć jak szybko ucieka nam życie. Jednak coś nas paraliżuje i tak często robimy z siebie ofiarę losu, zasłaniamy się swoimi problemami. Och jesteśmy tacy beznadziejni, tak bardzo beznadziejni. I tak masz rację, ja też taka jestem. / napisana
|
|
 |
technologia środkowego palca
|
|
 |
Może ucieczka nie rozwiąże problemów,ale pozwoli odpocząć od rzeczywistości,której mam dość ..
|
|
 |
Ci którzy nie czują zazdrości nie czują nic
|
|
 |
Dziękuje Ci za to, że mnie poznałeś.
Dziękuje Ci za to, że mnie pokochałeś.
I za to dziękuje że przy mnie trwasz.
I także za to, że serce masz.
Dziękuje Ci także, że mogę Ci ufać
i również za to, że umiesz wysłuchać.
I za Twe usta, co czule całują
i za Twe ręce, co mnie obejmują.
A także za uśmiech dziękuje jeszcze.
Dziękuje Ci za to że po prostu jesteś
|
|
 |
Pamiętam każdy dzień , każdą chwilę i każdy dotyk Twój. Wśród ramion Twoich kołysania czuję się tak bezpieczna i tak bardzo bezbronna ... lecz to ,że jesteś obok mnie sprawia iż świat przestaje istnieć. Nie ma dookoła nic, jesteśmy tylko My, nasza miłość i wiara w to ,że tak będzie już zawsze. Uwielbiam dotyk Twoich dłoni na moich policzkach, smak ust i to wszystko co widzę w odbiciu oczu Twoich. Kocham te wspólne chwile, gdy czas nagle staje, gdy chmury zmieniają się w skrzydła aniołów zasłaniając nas przed ludźmi a deszcz pachnie konwaliami. Wtedy nawet to co złe już nie wygląda tak samo, nawet Ci którzy zazdroszczą nam tego wszystkiego mają uśmiech na twarzach. Pewnie czasami Ty tego nie widzisz ... ale wiem ,że czujesz to ... może podświadomie. Ukochany Mój ... nawet jeśli świat naprawdę istnieć przestanie, wiedz iż Kocham Cię nad życie!
|
|
 |
I powiedz mi proszę, że tak jak ja wieczorami leżysz i myślisz o mnie.
|
|
 |
Jedną z najprostszych ludzkich potrzeb jest mieć kogoś, kto zastanawia się, gdzie jesteśmy kiedy nie wracamy wieczorem do domu.
|
|
 |
O najważniejszych sprawach najtrudniej opowiedzieć. Są to sprawy, których się wstydzisz, ponieważ słowa pomniejszają je - słowa powodują, iż rzeczy, które wydawały się nieskończenie wielkie, kiedy były w Twojej głowie, po wypowiedzeniu kurczą się i stają się zupełnie zwyczajne. Jednak nie tylko o to chodzi, prawda? Najważniejsze sprawy leżą zbyt blisko najskrytszego miejsca twej duszy, jak drogowskazy do skarbu, który wrogowie chcieliby ci ukraść. Zdobywasz się na odwagę i wyjawiasz je, a ludzie dziwnie na ciebie patrzą, w ogóle nie rozumiejąc, co powiedziałeś, albo dlaczego uważałeś to za tak ważne, że prawie płakałeś mówiąc. Myślę, że to jest najgorsze. Kiedy tajemnica pozostaje niewyjawiona nie z braku słuchacza, lecz z braku zrozumienia.
|
|
 |
Czasami chciałabym tyle powiedzieć, ale nie potrafię.
|
|
 |
Boję się, że któregoś dnia naprawdę znikniesz. Już bez powrotu.
|
|
 |
A wiesz dlaczego od samego początku naszej znajomości tak czekałam, starałam się, nie odpuszczałam? Już wtedy byłeś dla mnie ważniejszy niż reszta ludzi na tym podłym świecie. Już wtedy czułam, że nie chcę nikogo innego, a potrzebuję tylko i wyłącznie Ciebie. Może byłam słaba w okazywaniu uczuć, ale w środku byłam nimi przepełniona. A Ty pozwalałeś abym się w Tobie zakochiwała. Nie miałeś nic przeciwko temu. To ja uczyłam się Ciebie coraz intensywniej i pozwalałam aby wszystko co mam w sobie było już tylko Twoje. Czasem się o nas bałam. Jednak zawsze wychwytywałam takie Twoje słowa, które dodawały mi siły i zapewniały mnie, że jestem dla Ciebie ważna. To było dla mnie najistotniejsze. Kiedy się widywaliśmy ładowałeś moje baterie na późniejsze tygodnie rozłąki. Uczyłeś mnie siły, cierpliwości, pokory. Pokazałeś mi jak wygląda prawdziwe życie, szczęście. Pokochałam Cię. Z całej siły Cię pokochałam i chciałam spędzić z Tobą resztę swoich dni. / napisana
|
|
|
|