 |
|
- Co robisz?
- Jestem w Nowym Jorku, czekam na limuzynę, która zawiezie mnie Wellington Hotel, gdzie wypiję lampkę szampana z Jamesem Bondem, dzięki któremu wystąpię w najnowszym sezonie CSI Miami.
- Serio?
- Nie, na fejsie siedzę.
|
|
 |
|
ile razy masz ochotę strzelić komuś w ryj, ale nie wypada ?
|
|
 |
|
I tak bardzo chciałabym, bez wahania sięgnąć po komórkę i wysłać Ci wiadomość ze zwykłym ' kocham Cię..'
|
|
 |
|
- kochasz Go?
- Nie, kurwa . Spierdoliłam sobie psychikę dla zabawy.
|
|
 |
|
Coś w stylu : mam wyjebane, ale jest mi źle.
|
|
 |
|
- Kiedy zrozumiałaś miłość?
- Kiedy po raz dziesiąty , Oglądając Titanica nie zapytałam się, dlaczego ona po niego wraca.
|
|
 |
|
Siedzę na krawężniku przy ruchliwej ulicy, z kubkiem gorącej herbaty, w piżamie i ciepłych kapciach. Ludzie patrzą się na mnie zaszokowanym wzrokiem, pewnie myślą 'co za wariatka'. Głupi. Nie wariatka. Zakochana wariatka.
|
|
 |
|
Gdyby wszystko przepadło, a on jeden pozostał, to i ja istniałabym nadal. Ale gdyby wszystko zostało, a on zniknął, wszechświat byłby dla mnie obcy i straszny, nie miałabym z nim po prostu nic wspólnego.
|
|
 |
|
bywa czasem tak, że jedyne czego pragnę to dotknąć Cię choć raz, a chwilę później niepostrzeżenie zniknąć. bywa, że trzeźwość umysłu nie daje mi żyć, że w czasie krótszym niż jedno pstryknięcie palcami, czaszkę z każdej strony miażdży milion kolejnych myśli. bywa, że śmieję się równocześnie płacząc, że z bezradności pięściami uderzam w ścianę, że biorąc w dłoń garść tabletek chcę odejść stąd możliwie na zawsze, ale nie potrafię.. jeszcze nie teraz, nie dziś, kiedy coś w dalszym ciągu pozornie mnie tutaj trzyma. wiesz, bywa, że nie radzę sobie z życiem, które ponoć wciąż mam, a które bez Ciebie, nie ma najmniejszego sensu. / Endoftime.
|
|
 |
|
mam go już gdzieś, niech dalej okłamuje dziewczyny, kiedyś dobrze na tym wyjdzie, na pewno. / tonatyle
|
|
 |
|
Tak silne uczucie nie znika w jednej chwili, nie rozwiewa się w ciągu jednego dnia, nie umiera tak nagle, bo to by oznaczało, że właściwie nigdy nie istniało.
|
|
 |
|
głucha namiętność rozdarta na pół .
|
|
|
|