 |
Chociaż jak syreny
budzą mnie o tobie sny
Jedno wiem na pewno
nie chciałbym bez ciebie żyć
|
|
 |
Pozwoliłam ci odejść.. Choć tęsknię codziennie.
|
|
 |
Kiedy ktoś nie docenia Twojej obecności, pozwól mu poczuć, jak to jest bez Ciebie.
|
|
 |
Każesz cofnąć się o metr
i nie wiem jak powiedzieć "nie"
Więc gryzę wargę, burzę krew
trzaskasz drzwiami a ja klnę
|
|
 |
W rzucaniu kamieniami słów
znowu przegrywam trzy do dwóch
|
|
 |
Idź sobie
Już cię nie chcę
Nie próbuj dotykać mnie w snach
|
|
 |
Senne dni, w takiej ciszy, gdy
już dawno śnieg zasypał okna
Tutaj ja, z drugiej strony Ty
będę przy Tobie aż do końca
|
|
 |
słońce i radość, deszcz na Twych skroniach
cóż więcej mógłbyś chcieć?
|
|
 |
nie bój się, uwierz w siebie, masz już wszystko
poczuj więc , że przed Tobą cała przyszłość .
|
|
 |
oddech weź, już najgorsze jest za Tobą
w końcu gdzieś, będzie lepiej, daję słowo .
|
|
 |
Jeśli naprawdę Ci na kimś zależy, pozostawisz mu swobodę działania, chociażby to działanie było nie po Twojej myśli. Jeśli naprawdę kogoś kochasz, pozwolisz, by złamał Ci serce.
|
|
 |
Umiera się na wiele sposobów: z miłości, z tęsknoty, z rozpaczy, ze zmęczenia, z nudów, ze strachu... Umiera się nie dlatego, by przestać żyć, lecz po to, by żyć inaczej. Kiedy świat zacieśnia się do rozmiarów pułapki, śmierć zdaje się być jedynym ratunkiem, ostatnią kartą, na którą stawia się własne życie.
|
|
|
|