![Z Tobą mogę mówić swobodniej niż z kimkolwiek bo nikt nie był przy mnie w ten sposób jak Ty jesteś z całą wiedzą o mnie z taką świadomością wbrew wszystkiemu pomimo wszystko.](http://files.moblo.pl/0/6/91/av65_69166_10001423_469639303163676_995990216_n.jpg) |
Z Tobą mogę mówić swobodniej niż z kimkolwiek, bo nikt nie był przy mnie w ten sposób, jak Ty jesteś, z całą wiedzą o mnie, z taką świadomością, wbrew wszystkiemu, pomimo wszystko.
|
|
![Codziennie milczę i zadaję sobie różne pytania. Zastanawiam się nad tym co się ze mną dzieje dlaczego nie rozmawiam z ludźmi dlaczego odchodzę czemu tak znikam... I nie mogę znaleźć trafnej odpowiedzi na to wszystko. Mam poczucie że robią to świadomie choć wbrew temu czego tak naprawdę chcę i od samej siebie oczekuję. Podświadomie myślę nad tym czy nie wprowadziłam w swoje życie takiego buntu który chroni mnie przed tym złem? Bo może faktycznie coś w tym jest. Może moje milczenie nie jest spowodowane zmęczeniem czy brakiem czasu ale ucieczką chwilową obroną atakiem na wspomnienia. Nie mam pojęcia co mam o tym myśleć. Wiem że tworzy się we mnie mętlik a zeszyt który założyłam do spisywania bólu i wspomnień stał się złem. Moim złem którego pozbywam się prawie zawsze gdy muszę wybierać pomiędzy blizną na ciele a na duszy.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Codziennie milczę i zadaję sobie różne pytania. Zastanawiam się nad tym co się ze mną dzieje, dlaczego nie rozmawiam z ludźmi, dlaczego odchodzę, czemu tak znikam... I nie mogę znaleźć trafnej odpowiedzi na to wszystko. Mam poczucie, że robią to świadomie, choć wbrew temu czego tak naprawdę chcę i od samej siebie oczekuję. Podświadomie myślę nad tym czy nie wprowadziłam w swoje życie takiego buntu, który chroni mnie przed tym złem? Bo może faktycznie coś w tym jest. Może moje milczenie nie jest spowodowane zmęczeniem czy brakiem czasu, ale ucieczką, chwilową obroną, atakiem na wspomnienia. Nie mam pojęcia co mam o tym myśleć. Wiem, że tworzy się we mnie mętlik, a zeszyt, który założyłam do spisywania bólu i wspomnień, stał się złem. Moim złem, którego pozbywam się prawie zawsze, gdy muszę wybierać pomiędzy blizną na ciele a na duszy.
|
|
![Przeważnie staram się walczyć o swoje do samego końca. Jednak nie zawsze mam na to siły. Teraz się poddałam. Chociaż może nawet nie tyle że się poddałam jak zrozumiałam że nic nie ma już sensu. Ile można walczyć o jedną osobę i o miłość? Mówią że do samego końca ale gdzie ten koniec? Ja chyba mój znalazłam właśnie teraz. Nie mam siły kolejny raz wchodzić w jego życie i niczym żebraczka prosić o miłość. Nie mogę się upokarzać przecież to takie wyraźne że on mnie nie kocha. Poddaje się. Z bólem serca poddaje się. Przegrałam najważniejszą walkę w swoim życiu walkę o miłość. Chciałam dać wszystko a zostałam z niczym. W życiu żadna walka nie jest sprawiedliwa dlatego ja już kończę ten bój. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Przeważnie staram się walczyć o swoje do samego końca. Jednak nie zawsze mam na to siły. Teraz się poddałam. Chociaż może nawet nie tyle, że się poddałam jak zrozumiałam, że nic nie ma już sensu. Ile można walczyć o jedną osobę i o miłość? Mówią, że do samego końca, ale gdzie ten koniec? Ja chyba mój znalazłam właśnie teraz. Nie mam siły kolejny raz wchodzić w jego życie i niczym żebraczka prosić o miłość. Nie mogę się upokarzać, przecież to takie wyraźne, że on mnie nie kocha. Poddaje się. Z bólem serca poddaje się. Przegrałam najważniejszą walkę w swoim życiu - walkę o miłość. Chciałam dać wszystko, a zostałam z niczym. W życiu żadna walka nie jest sprawiedliwa, dlatego ja już kończę ten bój. / napisana
|
|
![Co zostało po naszej miłości? Niewiele. To zaledwie kilkadziesiąt wspomnień które coraz bardziej blakną. To kilka zdjęć na które nie mam sił patrzeć. To również nieprzespane noce i wieczory pełne łez. Mieliśmy siebie a później jedna chwila zaważyła o całym naszym dalszym życiu. Zgubiliśmy wiarę nadzieje sens. Zmarnowaliśmy ogromne uczucie które każdego dnia rozrastało się coraz bardziej. Teraz teraz nie mamy już nic. Ja jestem tutaj a Ty gdzieś zbyt daleko i to w dodatku tak bardzo milczący i nieobecny. Po nas już naprawdę nie ma praktycznie żadnego śladu już nikt nie pamięta o tym że kiedyś byliśmy my . Teraz każde z nas musi żyć tak jakby przeszłości nigdy nie było. I chociaż to wcale nie jest łatwe to jednak mam wrażenie że to jedyne rozwiązanie. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Co zostało po naszej miłości? Niewiele. To zaledwie kilkadziesiąt wspomnień, które coraz bardziej blakną. To kilka zdjęć, na które nie mam sił patrzeć. To również nieprzespane noce i wieczory pełne łez. Mieliśmy siebie, a później jedna chwila zaważyła o całym naszym dalszym życiu. Zgubiliśmy wiarę, nadzieje, sens. Zmarnowaliśmy ogromne uczucie, które każdego dnia rozrastało się coraz bardziej. Teraz, teraz nie mamy już nic. Ja jestem tutaj, a Ty gdzieś zbyt daleko i to w dodatku tak bardzo milczący i nieobecny. Po nas już naprawdę nie ma praktycznie żadnego śladu, już nikt nie pamięta o tym, że kiedyś byliśmy "my". Teraz każde z nas musi żyć tak jakby przeszłości nigdy nie było. I chociaż to wcale nie jest łatwe, to jednak mam wrażenie, że to jedyne rozwiązanie. / napisana
|
|
![Codziennie coś innego każdego wieczora nowa znajomość a każdej kolejnej nocy mała dawka snu. To zupełnie inny świat którego nie znałam wcześniej. Żaden dzień nie jest taki sam problemów nie ma i wreszcie jest okazja aby zapomnieć. Każda nowo poznana osoba uświadamia w przekonaniu że życie ma w sobie coś wyjątkowego i równie wyjątkowy jest ten czas który pokazuje że ja potrafię cieszyć się życiem. Jednak jest też coś co boli. W końcu przychodzi dzień kiedy wszystko się kończy dzień który uświadamia że znów traci się te piękne chwile i wyjątkowych ludzi. Wtedy znów jest ten moment kiedy człowiek uświadamia sobie że wszystko jest na chwilę ale mimo to jest szczęśliwy że chociaż tej chwili mógł zakosztować. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Codziennie coś innego, każdego wieczora nowa znajomość, a każdej kolejnej nocy mała dawka snu. To zupełnie inny świat, którego nie znałam wcześniej. Żaden dzień nie jest taki sam, problemów nie ma i wreszcie jest okazja aby zapomnieć. Każda nowo poznana osoba uświadamia w przekonaniu, że życie ma w sobie coś wyjątkowego i równie wyjątkowy jest ten czas, który pokazuje, że ja potrafię cieszyć się życiem. Jednak jest też coś co boli. W końcu przychodzi dzień kiedy wszystko się kończy, dzień który uświadamia, że znów traci się te piękne chwile i wyjątkowych ludzi. Wtedy znów jest ten moment kiedy człowiek uświadamia sobie, że wszystko jest na chwilę, ale mimo to jest szczęśliwy, że chociaż tej chwili mógł zakosztować. / napisana
|
|
![Najgorsze jest pozwolić komuś odejść bo wiesz że nigdy nie odwzajemni Twojego uczucia. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Najgorsze jest pozwolić komuś odejść, bo wiesz, że nigdy nie odwzajemni Twojego uczucia./esperer
|
|
![północ. bicie zegara rozbrzmiewa w całym pokoju a ja siedzę z wzrokiem wbitym w ziemię. tamuję łzy przecieram oczy by obraz choć na chwilę przestał być rozmyty pociągam nosem który z minuty na minutę czerwienieje. co jeśli tak już będzie zawsze? co jeśli teraz każdy dzień będzie zaczynał się i kończył bez ich obecności bez długich rozmów bez świadomości że mam przy sobie grupkę aniołów? dziś moje urodziny powinnam być szczęśliwa. dlaczego więc czuję się tak strasznie podle tak strasznie samotnie? cichutko szlocham najciszej jak potrafię.by nikt nie usłyszał by nikt nie dostrzegł że w środku powolutku obumieram. przed oczami przelatuje mi każda wspólna chwila z nimi spędzona każdy żart każdy uścisk każde miłe słowo.nie chcę by odeszli by pozwolili mi upaść. dziś moje urodziny.powinni być ze mną powinni całować moje policzka i składać życzenia.dziś moje urodziny dziś choć na chwilę powinnam zapomnieć o problemach.dlaczego więc pozwalają bym powoli pogrążała się w ciemności?](http://files.moblo.pl/0/9/60/av65_96020_7596_549c_480.jpeg) |
północ. bicie zegara rozbrzmiewa w całym pokoju, a ja siedzę z wzrokiem wbitym w ziemię. tamuję łzy, przecieram oczy, by obraz choć na chwilę przestał być rozmyty, pociągam nosem, który z minuty na minutę czerwienieje. co jeśli tak już będzie zawsze? co jeśli teraz każdy dzień będzie zaczynał się i kończył bez ich obecności, bez długich rozmów, bez świadomości, że mam przy sobie grupkę aniołów? dziś moje urodziny, powinnam być szczęśliwa. dlaczego więc czuję się tak strasznie podle, tak strasznie samotnie? cichutko szlocham, najciszej jak potrafię.by nikt nie usłyszał,by nikt nie dostrzegł, że w środku powolutku obumieram. przed oczami przelatuje mi każda wspólna chwila z nimi spędzona, każdy żart, każdy uścisk,każde miłe słowo.nie chcę by odeszli,by pozwolili mi upaść. dziś moje urodziny.powinni być ze mną,powinni całować moje policzka i składać życzenia.dziś moje urodziny,dziś choć na chwilę powinnam zapomnieć o problemach.dlaczego więc pozwalają bym powoli pogrążała się w ciemności?
|
|
![coś złego dzieje się w mojej głowie. natrętne myśli zaburzają mi trzeźwość myślenia. zagubiona kręcę się po omacku nie mogąc wyjść z labiryntu uczuć. czuję się jak wariatka. raz chcę Cię blisko by po chwili nie móc znieść nawet najcichszego Twego szeptu. raz chcę to wszystko rzucić w cholerę i zacząć od nowa by po upływie sekund na nowo mieć wątpliwości czy poradzę sobie sama w tym strasznym świecie. nocami na zmianę to płaczę to się śmieje wbijam paznokcie w skórę a następnie delikatnie ją masuję by złagodzić ból. ta decyzja ten wybór jest najtrudniejszą jaką dotąd musiałam podjąć. stracić wszystko? a może zostać tu gdzie jestem i żyć nieszczęśliwa spalona? co robić? co sprawi że na nowo obudzi się we mnie życie? co rozpali tę iskrę którą Ty doszczętnie zgasiłeś? krzyczę z bezsilności krzyczę głośno choć nie odczuwam żadnej ulgi. dlaczego to musi być tak trudne? dlaczego tracąc Ciebie stracę i ich? boję się zostać sama. historia zatacza feralne koło.](http://files.moblo.pl/0/9/60/av65_96020_7596_549c_480.jpeg) |
coś złego dzieje się w mojej głowie. natrętne myśli zaburzają mi trzeźwość myślenia. zagubiona kręcę się po omacku, nie mogąc wyjść z labiryntu uczuć. czuję się jak wariatka. raz chcę Cię blisko, by po chwili nie móc znieść nawet najcichszego Twego szeptu. raz chcę to wszystko rzucić w cholerę i zacząć od nowa, by po upływie sekund na nowo mieć wątpliwości, czy poradzę sobie sama w tym strasznym świecie. nocami na zmianę to płaczę to się śmieje, wbijam paznokcie w skórę, a następnie delikatnie ją masuję, by złagodzić ból. ta decyzja, ten wybór, jest najtrudniejszą jaką dotąd musiałam podjąć. stracić wszystko? a może zostać tu gdzie jestem i żyć nieszczęśliwa, spalona? co robić? co sprawi, że na nowo obudzi się we mnie życie? co rozpali tę iskrę, którą Ty doszczętnie zgasiłeś? krzyczę z bezsilności, krzyczę głośno, choć nie odczuwam żadnej ulgi. dlaczego to musi być tak trudne? dlaczego tracąc Ciebie, stracę i ich? boję się zostać sama. historia zatacza feralne koło.
|
|
![daj mi odejść. puść moją dłoń i pozwól ruszyć naprzód pozwól odnaleźć siebie bo nie poznaję już dziewczyny którą codziennie mijam w lustrze. wiem że będzie bolało że będzie ciężko że tyle starań pójdzie na marne ale nie wskrzeszę w sobie uczuć które już dawno wygasły. przyznaj mi rację że kiedyś częściej się uśmiechałam częściej śmiałam. przyznaj że zakochałeś się w dziewczynie sprzed roku że osoba którą się stałam już Ci nie odpowiada. przecież wiem że nie jesteś ślepy że zauważasz ten dystans ten chłód. dlaczego więc kurczowo chcesz mnie przy sobie zatrzymać? ranimy się nawzajem unieszczęśliwiamy zadajemy ból bo doskonale znamy nasze słabe punkty. nie chcę dalej widzieć tego zawodu na dnie Twoich oczu. wszystko się pogmatwało skomplikowało. nie utrudniaj mi tego.](http://files.moblo.pl/0/9/60/av65_96020_7596_549c_480.jpeg) |
daj mi odejść. puść moją dłoń i pozwól ruszyć naprzód, pozwól odnaleźć siebie, bo nie poznaję już dziewczyny, którą codziennie mijam w lustrze. wiem, że będzie bolało, że będzie ciężko, że tyle starań pójdzie na marne, ale nie wskrzeszę w sobie uczuć, które już dawno wygasły. przyznaj mi rację, że kiedyś częściej się uśmiechałam, częściej śmiałam. przyznaj, że zakochałeś się w dziewczynie sprzed roku, że osoba, którą się stałam już Ci nie odpowiada. przecież wiem, że nie jesteś ślepy, że zauważasz ten dystans, ten chłód. dlaczego więc kurczowo chcesz mnie przy sobie zatrzymać? ranimy się nawzajem, unieszczęśliwiamy, zadajemy ból, bo doskonale znamy nasze słabe punkty. nie chcę dalej widzieć tego zawodu na dnie Twoich oczu. wszystko się pogmatwało, skomplikowało. nie utrudniaj mi tego.
|
|
![Nie myśl o rzeczach które mogą dać Ci szczęście Bo kiedy miniesz się z prawdą zobaczysz że byłeś w błędzie](http://files.moblo.pl/0/6/91/av65_69166_10001423_469639303163676_995990216_n.jpg) |
Nie myśl o rzeczach które mogą dać Ci szczęście,
Bo kiedy miniesz się z prawdą zobaczysz ,że byłeś w błędzie
|
|
|
|