![To nie tak że o Tobie nie myślę bo przecież jesteś obecny w każdej minucie mojego życia. To nie tak że zapomniałam bo umiem opisać Cię z najdrobniejszymi szczegółami. Po prostu łatwiej udawać obojętną niż znosić te współczujące spojrzenia ludzi wysłuchiwać po raz setny że wszystko się ułoży w momencie kiedy tak naprawdę nic już do siebie nie pasuję. esperer](http://files.moblo.pl/0/5/86/av65_58613_484286_386700441388809_53290779_n_large.jpg) |
|
To nie tak, że o Tobie nie myślę, bo przecież jesteś obecny w każdej minucie mojego życia. To nie tak, że zapomniałam, bo umiem opisać Cię z najdrobniejszymi szczegółami. Po prostu łatwiej udawać obojętną niż znosić te współczujące spojrzenia ludzi, wysłuchiwać po raz setny, że wszystko się ułoży w momencie, kiedy tak naprawdę nic już do siebie nie pasuję./esperer
|
|
![Musisz powiedzieć osobie którą kochasz że ją kochasz. Musisz uświadomić jej że jest dla Ciebie ważna. Musisz się przytulić bo jutro może być za późno. Wsiądź na rower wsiądź do auta wybierz numer pojedź zadzwoń cokolwiek ale daj znać że myślisz o ważnej dla Ciebie osobie. Ja myślałam że jeszcze mam czas że przecież zdążę. Nie zdążyłam. Teraz pojadę tam ale nikt nie odbierze mnie z dworca. Teraz jadę tam z nadzieją że słowa wypowiedziane na pogrzebie trafią gdzieś światełkiem do góry i mój dziadziu usłyszy że go przepraszam i bardzo kocham. esperer](http://files.moblo.pl/0/5/86/av65_58613_484286_386700441388809_53290779_n_large.jpg) |
|
Musisz powiedzieć osobie, którą kochasz, że ją kochasz. Musisz uświadomić jej, że jest dla Ciebie ważna. Musisz się przytulić, bo jutro może być za późno. Wsiądź na rower, wsiądź do auta, wybierz numer, pojedź, zadzwoń, cokolwiek, ale daj znać, że myślisz o ważnej dla Ciebie osobie. Ja myślałam, że jeszcze mam czas, że przecież zdążę. Nie zdążyłam. Teraz pojadę tam, ale nikt nie odbierze mnie z dworca. Teraz jadę tam z nadzieją, że słowa wypowiedziane na pogrzebie trafią gdzieś światełkiem do góry i mój dziadziu usłyszy, że go przepraszam i bardzo kocham./esperer
|
|
![Wciąż wiele nas łączy. Wciąż posiadamy te swoje małe marzenia które odkąd pamiętam podtrzymywały to co mieliśmy. Wciąż tuż przed zaśnięciem analizujemy każdy pusty dzień i zastanawiamy się co by było gdyby. Wciąż tracimy sens by chwilę później uśmiechać się na niby. Wciąż myślimy o sobie. Chyba jednak wciąż tęskniąc żałujemy. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/86/av65_58613_484286_386700441388809_53290779_n_large.jpg) |
Wciąż wiele nas łączy. Wciąż posiadamy te swoje małe marzenia, które odkąd pamiętam podtrzymywały to co mieliśmy. Wciąż tuż przed zaśnięciem analizujemy każdy pusty dzień i zastanawiamy się co by było gdyby. Wciąż tracimy sens, by chwilę później uśmiechać się na niby. Wciąż myślimy o sobie. Chyba jednak wciąż tęskniąc, żałujemy. / Endoftime.
|
|
![Rozmawiałyśmy godzinami śmiałyśmy się zasypiałam wieczorami. Teraz się zmieniło ale i tak jesteś ważna. Gdy nie piszemy tęsknie za Tobą. Chcę by było jak dawniej..](http://files.moblo.pl/0/5/32/av65_53265_e38b120b00186a0e4f9d00da.jpeg) |
"Rozmawiałyśmy godzinami, śmiałyśmy się, zasypiałam wieczorami. Teraz się zmieniło, ale i tak jesteś ważna. Gdy nie piszemy tęsknie za Tobą. Chcę by było jak dawniej.."
|
|
![Będą inni. Inne usta inne dłonie inne uczucia. Zakochamy się na nowo wejdziemy w nowe szczęśliwe związki. Będziemy śmiać się do łez będziemy zatapiać w innych ramionach z poczuciem spełnienia. Zmienimy nasze plany i przestaniemy siebie w nich uwzględniać. Pójdziemy nieznanym drogami. Zaczniemy żyć dla innych. Zobaczysz będziemy mieli nowe świetne życia ale nigdy nie zapomnimy siebie. Gdzieś tam w głębi serca zawsze będziemy do siebie tęsknić i myśleć jakby to było gdybyśmy wtedy nie spierdolili. ciamciaramciaa](http://files.moblo.pl/0/5/86/av65_58613_484286_386700441388809_53290779_n_large.jpg) |
Będą inni. Inne usta, inne dłonie, inne uczucia. Zakochamy się na nowo, wejdziemy w nowe, szczęśliwe związki. Będziemy śmiać się do łez będziemy zatapiać w innych ramionach z poczuciem spełnienia. Zmienimy nasze plany i przestaniemy siebie w nich uwzględniać. Pójdziemy nieznanym drogami. Zaczniemy żyć dla innych. Zobaczysz, będziemy mieli nowe,świetne życia, ale nigdy nie zapomnimy siebie. Gdzieś tam w głębi serca zawsze będziemy do siebie tęsknić i myśleć jakby to było gdybyśmy wtedy nie spierdolili.// ciamciaramciaa
|
|
![lubię wypić z kimś mądrym... dlatego pije sama](http://files.moblo.pl/0/6/54/av65_65400_large_2.jpg) |
lubię wypić z kimś mądrym...
dlatego pije sama
|
|
![w odróżnieniu od ludzi koty liżą dupy tylko sobie](http://files.moblo.pl/0/6/54/av65_65400_large_2.jpg) |
w odróżnieniu od ludzi, koty liżą dupy tylko sobie
|
|
![Komar to najlepszy przyjaciel człowieka. Odpędzasz go przeklinasz na niego bijesz go i nawet chcesz zabić a on nadal chce być przy Tobie i nie może przeżyć bez Ciebie nawet jednego dnia.](http://files.moblo.pl/0/6/54/av65_65400_large_2.jpg) |
Komar to najlepszy przyjaciel człowieka. Odpędzasz go, przeklinasz na niego, bijesz go i nawet chcesz zabić, a on nadal chce być przy Tobie i nie może przeżyć bez Ciebie nawet jednego dnia.
|
|
![wartość życia ? to wszystkie wylane łzy. nieprzespane noce. wyrzuty sumienia. kłamstwa. nieufność. litry wypitej wódki. i paczki spalonych papierosów. godziny przegadanych nocy. ból. marzenia. odcinanie się od wspomnień. to każdy ułamek sekundy poświęcony na myśl o Nim. każdy łyk wina z toastem dla Niego. każda spalona fajka dla Niego. zniszczenie sobie kawałka życia przez Niego. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/86/av65_58613_484286_386700441388809_53290779_n_large.jpg) |
|
wartość życia ? to wszystkie wylane łzy. nieprzespane noce. wyrzuty sumienia. kłamstwa. nieufność. litry wypitej wódki. i paczki spalonych papierosów. godziny przegadanych nocy. ból. marzenia. odcinanie się od wspomnień. to każdy ułamek sekundy poświęcony na myśl o Nim. każdy łyk wina z toastem dla Niego. każda spalona fajka dla Niego. zniszczenie sobie kawałka życia, przez Niego. [ yezoo ]
|
|
![gdyby rok wstecz ktoś powiedział Mi przez co przejdę nie uwierzyłabym mu. niemożliwymi wydawałyby się bezsenne noce podkrążone oczy roztrzęsione ręce czy popękane usta. nie przejęłabym się nagłą przeprowadzką natychmiastową zmianą charakteru i stanowczością jaką zacznę dysponować. każde użyte słowo byłoby dla Mnie fałszem. nawet to że w obrębie tego czasu spotkam człowieka który zmieni Moje podejście do życia. który nauczy dawać się z siebie jak najwięcej. i który zabije we Mnie miłość która będzie najdroższym skarbem jaki będę mogła Mu podarować. poznam kogoś kto bez mrugnięcia okiem muśnie po raz ostatni Moje wargi pozostawiając na nich ślad jeszcze wtedy poprawnego życia. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/86/av65_58613_484286_386700441388809_53290779_n_large.jpg) |
|
gdyby rok wstecz ktoś powiedział Mi przez co przejdę, nie uwierzyłabym mu. niemożliwymi wydawałyby się bezsenne noce, podkrążone oczy, roztrzęsione ręce, czy popękane usta. nie przejęłabym się nagłą przeprowadzką, natychmiastową zmianą charakteru i stanowczością, jaką zacznę dysponować. każde użyte słowo byłoby dla Mnie fałszem. nawet to, że w obrębie tego czasu, spotkam człowieka, który zmieni Moje podejście do życia. który nauczy dawać się z siebie jak najwięcej. i który zabije we Mnie miłość, która będzie najdroższym skarbem, jaki będę mogła Mu podarować. poznam kogoś, kto bez mrugnięcia okiem, muśnie po raz ostatni Moje wargi pozostawiając na nich ślad jeszcze wtedy, poprawnego życia. [ yezoo ]
|
|
![Niczego nie żałuję czasem po prostu nie było warto.](http://files.moblo.pl/0/5/86/av65_58613_484286_386700441388809_53290779_n_large.jpg) |
|
Niczego nie żałuję, czasem po prostu nie było warto.
|
|
![masz. syknęłam rzucając Mu na stolik biały proszek.spojrzał się na Mnie jak na zbawiciela a zarazem zdziwił się dlaczego to robię. nie musisz dziękować. dodałam siadając na fotelu naprzeciwko Niego.pospiesznie rozsypał wszystko układając w nierówne kreski.już zabrał się do wciągnięcia tego świństwa gdy po pokoju rozbrzmiał się Mój sarkastyczny śmiech. wiedziałam.cholera wiedziałam! krzyknęłam. gdy Ja potrzebowałam byś był obok byś wysłuchał pomógł albo wspólnie pomilczał nigdy nie miałeś czasu.odmawiałeś Mi albo zlewałeś każdy Mój telefon. krzyczałam czując jak po policzkach powoli spływają łzy. teraz dostając to gówno cieszysz się jak idiota któremu udało się obrabować bank bez żadnego przypału.masz to co chciałeś.chyba oboje wiemy co bardziej kochasz. przerwałam próbując złapać oddech. ale kochanie.. zaczął. Twoje kochanie jest tam. rzuciłam wskazując na proszek i w nadziei że jeszcze zmieni zdanie powoli opuszczałam Jego pokój. na marne. już Mu nie zależało. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/86/av65_58613_484286_386700441388809_53290779_n_large.jpg) |
-masz.-syknęłam rzucając Mu na stolik biały proszek.spojrzał się na Mnie,jak na zbawiciela,a zarazem zdziwił się,dlaczego to robię.-nie musisz dziękować.-dodałam siadając na fotelu naprzeciwko Niego.pospiesznie rozsypał wszystko układając w nierówne kreski.już zabrał się do wciągnięcia tego świństwa,gdy po pokoju rozbrzmiał się Mój sarkastyczny śmiech.-wiedziałam.cholera,wiedziałam!-krzyknęłam.-gdy Ja potrzebowałam byś był obok,byś wysłuchał,pomógł,albo wspólnie pomilczał,nigdy nie miałeś czasu.odmawiałeś Mi,albo zlewałeś każdy Mój telefon.-krzyczałam,czując jak po policzkach powoli spływają łzy.-teraz,dostając to gówno cieszysz się,jak idiota,któremu udało się obrabować bank bez żadnego przypału.masz to, co chciałeś.chyba oboje wiemy, co bardziej kochasz.-przerwałam próbując złapać oddech.-ale kochanie..-zaczął.-Twoje kochanie jest tam.-rzuciłam wskazując na proszek i w nadziei,że jeszcze zmieni zdanie,powoli opuszczałam Jego pokój. na marne. już Mu nie zależało. [ yezoo ]
|
|
|
|