 |
-Wiesz? Bo dzisiaj się tak zastanawiałem nad tobą.
-No i co?
-W sumie, to jak tak pomyślałem sobie, to mi się rzygać zachciało."
|
|
 |
tak stwarzajmy problem, którego nie było 5 minut temu....
|
|
 |
"Czasami wolę być zupełnie sam
niezdarnie tańczyć na granicy zła
I nawet stoczyć się na dno
Czasami wolę to niż czułość waszych ciepłych rąk
(...)
Tylko zrozumcie kiedy zechce nowu z sobą być.."
|
|
 |
Nadzieja karmi, a nie tuczy..
|
|
 |
"Czasami myślę, że urodziłam się od tyłu. Wiesz.. Wyszłam z mojej matki złą stroną. Słyszę słowa, przychodzące do mnie od tyłu. Ludzi, których powinnam kochać, nienawidzę. A ludzi których nienawidzę..."
~Effy
|
|
 |
przydałoby się drugie 36`6 stopni obok.
|
|
 |
" Wołam, na całe miasto - wpuść mnie, wpuść mnie bo skonam "
|
|
 |
W kieszeni zawsze mam schowaną zapalniczkę, chociaż nie palę. W telefonie mam twoje zdjęcie, chociaż nie byliśmy nigdy razem
|
|
 |
Cierpmy za innych i umierajmy z bólu-przecież to takie kurwa słodkie
|
|
 |
Znasz to uczucie, kiedy widzisz go z daleka i usilnie starasz się przypomnieć sobie sytuację ze swojego lub cudzego życia, która sprawi, że się zaśmiejesz po to tylko, aby przechodząc obok niego wyglądać na szczęśliwą osobę która zapomniała o tym, jak ją zranił, jednakże jego widok tak Cię paraliżuje, że nie jesteś w stanie myśleć racjonalnie, nie słyszysz co mówią do Ciebie inni, a Twoje serce dostaje tachykardii i zdajesz sobie sprawę, że on nigdy już nie wyśle Ci sms-a na dobranoc, w którym tysiące dwukropków i gwiazdek sprawiały, że czułaś się najszczęśliwszą osobą na świecie, a po tym mijasz go ze smutnym, spuszczonym wzrokiem i zdajesz sobie sprawę że nadal cholernie za nim tęsknisz?
|
|
 |
każdy dzień z ukochaną osobą, powinien być niespodzianką, taką w której od pierwszych minut spotkania dowiadujesz się milion nowych rzeczy, a kończysz kochając mocniej niż dzień wcześniej - o ile to w ogóle możliwe
|
|
 |
wdarłam się w jego pełne blasku oczy i ujrzałam piękno, które otoczyło mnie ze wszystkich stron. zaznałam uczucia jakiego me serce przeżyć nie było jeszcze w stanie. ujrzałam promyki słońca, które znowu zaświeciły w mym zmęczonym od miłości sercu !
|
|
|
|