 |
W końcu ktoś u góry wysłuchał moje modlitwy i zesłał mi kogoś normalnego. Dziękuję.
|
|
 |
Był taki moment kiedy myślałam, że cała ta moja miłość szybko mi przejdzie, a ja zacznę nowe życie, być może u boku kogoś kto zadbałby o mnie jak należy. Miałam taką chwilę kiedy wierzyłam, że cały ból minie, a przeszłość nie będzie się liczyć. Dziś wiem, że się pomyliłam. Nic nie ustępuje, ja nadal tak bardzo pragnę Twojej obecności jak pragnęłam wcześniej. Serce pokochało Cię najbardziej jak tylko potrafiło, więc nie można się dziwić, że nie potrafi zrezygnować. Myślałam, że i Ty coś zrozumiesz, ale najwyraźniej to ja zbyt wiele sobie wyobrażałam i wymagałam od losu niemożliwego. Zostałam zraniona podwójnie - przez Ciebie i przez samą siebie i coraz bardziej nie potrafię sobie z tym poradzić. Ciągle widzę tylko jak siły umykają, a tęsknota nie chce wcale odpuścić. / napisana
|
|
 |
Mówię sobie, że Cię nie kocham. I wmawiam sobie, że Cię nie kocham, a chwilę później uświadamiam sobie, że jesteś przecież ważniejszy niż cała reszta tego chorego świata. / napisana
|
|
 |
Uciekanie od odpowiedzialności jest dla wielu najprostszym rozwiązaniem. Dla mnie znów to brak rozwiązania. To po prostu pokazanie, że nie dojrzało się do poważnych decyzji i tak naprawdę nigdy nie było się gotowym na coś więcej. Ja rozumiem, że czasem pewne sprawy nas przerastają, ale wszystko trzeba doprowadzić do końca, trzeba powiedzieć tych kilka ostatnich słów, a nie uciekać i zachowywać się jakby nigdy nic się nie wydarzyło. Smutne, że niektórzy traktują nas w ten sposób i jednocześnie pokazują, że nie do końca liczą się z naszymi uczuciami. Przecież każdy z nas zasługuje na szacunek i na chociaż dwa słowa wyjaśnienia. / napisana
|
|
 |
Wtedy miałam wrażenie, że szczęście samo wpadło w moje ręce. Ja o nic nie prosiłam, niczego nie oczekiwałam, a dostałam wszystko o czym może marzyć każda dziewczyna. I wiesz, chyba zachłysnęłam się tym szczęściem, w sumie oboje to zrobiliśmy i dlatego później pogubiliśmy się w szarej rzeczywistości. Nie poradziliśmy sobie z życiem we dwoje i chociaż pragnęliśmy tego, to żadne z nas nie potrafiło żyć w związku. Tobie zabrakło woli walki, mi zabrakło siły i tym sposobem zniszczyliśmy coś najpiękniejszego. Zmarnowaliśmy sobie całe życie, bo teraz chociaż jesteśmy osobno to tak często do siebie wracamy, nie mogąc pójść na przód. Wiesz, że powinniśmy żyć w inny sposób, ale tak naprawdę żadne z nas nie ma w sobie na tyle odwagi aby powiedzieć sobie "żegnaj". / napisana
|
|
 |
Już dawno powinnam się z Tobą pożegnać, jednak nadal nie wiem w jaki sposób mogłabym to zrobić. Nie potrafię sprawić, że będziesz mi obojętny, nie umiem wrzucić Cię do pudełka "sprawy nieważne". Nie wiem co masz takiego w sobie, ale skutecznie sprawiasz, że nie da się od Ciebie odciąć. Jesteś tak bardzo zagadkowym człowiekiem, że coraz częściej wydaje mi się, że wcale Cię nie znam. Jednak to nie przeszkadza upartej tęsknocie i temu poczuciu, że szkoda marnować naszą znajomość. Bez sensu, prawda? Powinniśmy już dawno rozejść się, każdy w swoją stronę, a tym czasem.. już nawet nie wiem jak nazwać to co jest między nami. Proszę, zrób coś i pozwól mi odejść, zostaw mnie, powiedz, że już wcale nie jestem ważna. Proszę, bo ja sama nie potrafię tak po prostu iść i się z Tobą pożegnać. / napisana
|
|
 |
Wciąż czekam. Łudzę się, że odmieni się moje życie o sto osiemdziesiąć stopni. Nadal mam nadzieję, że usłyszę to jedno zdanie, które usatysfakcjonuje na najbliższe dni, tygodnie, a nawet miesiące. To ja powiem, że jest za późno i to ja będę miała kontrolę nad Tobą.
|
|
 |
To ja ich nie chciałam, do cholery. To oni wpieprzali się do mojego świata. To oni chcieli, żebym była częścią ich życia. Gdy zaczęło mi zależeć i pragnęłam tego, co oni to zaczęli uciekać, zabierając cząstkę mnie. Zostawili mnie samą z tymi uczuciami i kazali radzić sobie samej.
|
|
 |
|
Chyba nic nie jest w stanie zastąpić pustki, która obezwładniła Twoje serce. Każdy zakamarek, każdy milimetr, każdą wypustkę, niedoskonałość. To blizna, rysa na pięknie mieniącym się diamencie, którym jest Twoje serce. Ta niedotrzymana obietnica uciekła. Scaliła się z wszechświatem, by opowiedzieć mu, o sekretach, które kryjesz gdzieś w sobie. Uczucia to toksyny, które będą wypalać do końca Twoją bezsilność. Nagle, w kilka sekund ogarnie Cię całkowite przerażenie i panika. Gdy opadną emocje, podejmiesz kolejną próbę, by odnaleźć sens swojego istnienia. Jesteś silną jednostką, pamiętaj. Wstań i pokaż swoją władzę nad każdym łamiącym Cię uczuciem. Bo wiesz, kiedyś nadejdzie moment, w którym każdy odnajdzie furtkę ku szczęściu. Walcz, bo to pokazuje Twoją siłę.
|
|
|
|