 |
|
Już nie wiem sam, ile potworów pod łóżkiem mam i czy największy z nich nie pod, a na łóżku śpi.
|
|
 |
|
Daję Ci buziaka słowami, bo odległość między nami, nie pozwala dać ustami.
|
|
 |
|
Zawsze trzeba sobie wszystko do końca wyjaśniać. Rozmowa to jedyna droga porozumienia między ludźmi.
|
|
 |
|
Nim będziesz moja, rozbiorę Cię z myśli nieśmiałych. Będę Ci w skórze huczeć, krwiobiegiem. Chcę na języku poczuć, jak płoniesz. Moja.
|
|
 |
|
I cholera właściwie to lubię, kiedy mnie mocno w uścisku zamykasz i nie pozwalasz tchu przez pocałunek złapać.
|
|
 |
|
Prawdziwe związki nie rozpadają się tak łatwo. Są jak cenny wazon, który tłucze się, a potem skleja z kawałeczków, znowu tłucze i znowu skleja, tak długo, aż kawałki przestaną do siebie pasować.
|
|
 |
|
Brakuje mi Twoich ramion..
|
|
 |
|
Wcale nie trzęsą mi się ręce. Wcale nie wysyłam telepatycznie swoich myśli z taką natarczywością i nieustępliwością, że aż dziw, że nie czujesz tego, że nie cierpnie Ci skóra. Wcale o Tobie nie myślę. Wcale nie myślę o tym co chciałbym, żeby było. Wcale nie mam nieprzespanych nocy. Nic takiego się nie dzieje. To absurdalne. Dlaczego miałoby tak cholera być?
|
|
 |
|
Nie mogę znieść lenistwa, chamstwa, tego, że ludzie nie lubią tego, co robią, i olewają to, co robią. Jeśli komuś coś się nie podoba, powinien to zmienić. Ale ludzie boją się zmian. Trzeba coś stracić, żeby coś zyskać.
|
|
 |
|
Dlaczego pozwalamy, by to, czego nie mamy, psuło nam radość z tego, co mamy?
|
|
 |
|
Jakby co, to się wyprzesz, powiesz, że po dobrej wódce byłeś.
|
|
 |
|
Tęsknię za czasami, kiedy lato nazywałam wakacjami.
|
|
|
|