| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | tylko my i te emocje w nas samych |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | mam wyobraźnie, chodź zobaczymy horyzont,
z dachu bloku, życie wokół jak telewizor.
mogę tu tańczyć i deptać brak wiary w nas,
gdy gra nam Vestax, a na nim rap starych lat |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | daj rękę mi, no bo będzie Ci samemu ciężko znieść to wszystko |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | dosyć mam życia na brzegach fantazji.
nocy pustych i samotnych, tak 
że nie wiesz ile emocji nam uciekło |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | czas tam też jest
lecz nie ma tam wskazówek zegara |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | chce wrzucić niższy bieg, 
odrzucić presję,
chcę wziąć wdech,
a gdy go wezmę,
potem wziąć Cię gdzieś,
gdzie pachnie deszczem,
lecz nie pada |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | chodź ze mną zaproszę cię na lody waniliowe, dobre słodycze są obok w sklepie już gotowe |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie ma życia bez walki jak nie ma czerni bez bieli |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | i nikt
 już nie wierzy, że ktoś, coś tu zmieni |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | no to zdrowie gospodarza, choć zniknął! wypijmy za młodość, za hip-hop |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | przyjrzyj się miastu i poczuj jego chłód
 tam gdzie beton oddycha resztką czarnych płuc |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | trudno nie stracić nadziei, na to że będzie lepiej |  |  |  |