 |
Kiedy przyjdzie znowu poranek
będę mieć wraz ze sobą samotność, którą mi pozostawiłeś
każdy dzień będzie się wlec
dopóki w końcu nie przyjdzie na mnie czas.
|
|
 |
Myliłam się, będę płakać
będę kochać Cię aż do ostatniego dnia
byłeś wszystkim, jedynie Ty i nikt inny
byłeś mi przeznaczony.
|
|
 |
idę spać
i wyobrażam sobie, że jesteś tam ze mną.
|
|
 |
Kiedy podnoszę wzrok z nad mojej poduszki
marzę, ze jesteś tam ze mną
i chociaż jesteś tak daleko
wiem, że zawsze będziesz koło mnie.
|
|
 |
Tylko z Tobą chcę być sobą..
|
|
 |
Platoniczna miłość? w sumie się nie dotykamy. Choć wszystko jest zimne, my mamy ogień, trwamy.
|
|
 |
|
Chujowe uczucie jak pęka Ci serce, prawda?
|
|
 |
Tęsknota jak każda inna choroba, potrzebuje czasu, by się przełamać i zniknąć. Dajmy jej zatem ten czas, nic na siłę. Nie próbujmy jej wyprzeć - tym bardziej zastępując swoją pustkę innym człowiekiem. Takim zachowaniem ranimy siebie i co gorsza innych ludzi. A przecież nikt nie powinien płacić za to, że ktoś nam kiedyś zadał ból. Lepiej poczekać, czasem to długo trwa zanim się wszystko ułoży, ale warto wytrzymać. Jeśli pojawi się ten odpowiedni człowiek, swoją miłością sprawi, że wszystko co złe odejdzie, a te dzisiejsze tęsknoty będą znaczyły prawie tyle co nic. Nie mówię, że przestaną być ważne, bo być może zawsze będzie się mieć je głęboko w sercu, tak samo jak osobę, która te tęsknoty wywołała, ale nie będą już najważniejsze. Nie będą dominować, sprawiać smutek i ból. Będą już tylko cichym wspomnieniem, lekcją, która czegoś nas nauczyła. A efektem tej lekcji będzie obecność osoby, której w końcu będzie na nas prawdziwie zależeć. Ale dajmy mu czas, dajmy czasowi czas./ he.is.my.hope
|
|
 |
Ona była szczęśliwa kiedy usłyszała kocham
myślała że będzie pięknie teraz marzy i szlocha
darzyła go całym sercem oddała też całą siebie
myślała że będzie pięknie
że będzie jak w siódmym niebie
on jej szeptał czułe słowa delikatnie całował
było prawie jak w bajce lecz zacznijmy to od nowa
ona wierna mu na zawsze tylko w niego jest wpatrzona
każdy z zazdrością widząc, że szczęsliwi on i ona
chłopak dażył uczuciem nie za mocnym na to wszystko
ona pragnęła być z nim pragnęła być bardzo blisko
z czasem zrobiło sie ślisko coraz mniej juz rozmawiali
coraz mniej sie spotykali ona dziewczynom sie żali
że widywać sie przestali ona nie wie co jest grane.
|
|
 |
Nie mam do stracenia nic, mam parę złotych,które wydam na wódę i papierosy.
|
|
 |
Zabierzcie mnie w czasy przestrzeni,gdzie to co dobre mogło się szerzyć,a to co słabe znikało gdzieś,zdychało gdzieś, nie ma ich wiesz.
|
|
 |
dziewczyno,ogarnij się. nie wierz w Jego słowa - bredzi jak każdy. nie patrz w Jego oczy - to marne spojrzenie tylko zwodzi. odwróć się, i idź do przodu, sama. On się nie zmieni - będzie zawsze takim samym marnym gnojkiem. jesteś mądra, bystra i piękna - możesz mieć na pęczki takich jak On, a nawet lepszych.tak, wiem , że chcesz tylko Jego - ale to nie ma sensu. skoro Cię nie docenia, to jest frajerem. zostaw Go, kiedyś zrozumie co stracił - a wtedy Ty miniesz Go na ulicy ze szczerym uśmiechem na ustach. tak cholernie szczerym, że Go zamuruje, bo nigdy nie potrafił sprawić byś przy Nim była taka szczęśliwa.
|
|
|
|