|
I w ogóle dawno nie widziałem, byś się kimś tak przejmowała. Chociaż codziennie widzę, że jesteś ledwo żywa, mimo to od dłuższego czasu nie byłaś taka szczęśliwa.
|
|
|
Mam nadzieję, że on kupuje Ci kwiaty, mam nadzieję, że trzyma Cię za rękę Poświęca Ci cały swój czas, gdy ma na to okazje Zabiera na każdą imprezę, bo pamiętam jak bardzo kochałaś tańczyć Robi wszystkie te rzeczy, które ja powinienem zrobić, kiedy byłem Twoim mężczyzną
|
|
|
Zupełnie inaczej jest, jeżeli masz kogoś, kto cię kocha. To ci daje setkę powodów, aby żyć
|
|
|
uwielbiam, kiedy poprawiasz mi włosy, delikatnie dotykasz, całujesz bo robisz to idealnie.
|
|
|
Kocham robić z Tobą wszystko.
|
|
|
"Ja jestem jedną z tych, która przywiązuje się do każdego miłego słowa. Tą, która zawsze wszystko wyolbrzymia. Zależy mi na innych o wiele bardziej, niż ja kiedykolwiek znaczyłam coś dla nich. Robię sobie nadzieje, a potem płaczę."
|
|
|
''Chcę być Twoim małym planem na przyszłość. Drobną kobietą, którą wielbiłbyś nad życie. Oczkiem w głowie, któremu zawsze zapewniałbyś bezpieczeństwo. Głodnym człowiekiem, któremu co chwilę musiałbyś przynosić jedzenie. Czasem wściekłą osobą, którą potrząsnąłbyś mocno za ramiona i szepnął 'wyluzuj, i tak Cię kocham'."
|
|
|
"Przecież o to właśnie chodzi w życiu. Żeby ktoś przy Tobie był, na dobre i na złe. Zawsze. Kiedy ciemno, źle, gdy świeczka się nie pali. Pomimo, mimo i wbrew, nawet gdy wydaje nam się, że nikogo nie potrzebujemy, bo jesteśmy tak samowystarczalni. Nie-prawda. Ludzie potrzebują innych ludzi. W pojedynkę nie mogą istnieć..."
|
|
|
kiedyś nie potrafiłem wam, tej prawdy głośno wykrzyczeć w pysk, jak to zrobiłem zostałem sam i serio, dziś nie żałuję nic
|
|
|
Uczuć nie można wyłączyć jak światła.
|
|
|
Pyskuję. Jestem cholernie wredna - bo często gubię granicę pomiędzy ironią a najzwyczajniejszym w świecie chamstwem. Mimo iż jestem odważna, często cofam się przed pewnymi celami w życiu, bo po prostu się ich boję. Wszędzie jest mnie pełno - lubię prowokować i kłócić się. Piję - bo lubię dobre imprezy. Mam swoje zdanie, którego uparcie bronię. Często chodzę smutna. Nauczyłam się udawać 'szczery' uśmiech. Często zawodzę, i dość często jestem po prostu beznadziejna. Wiem, mamo - nie taką chciałaś mieć córkę..
|
|
|
|