  |
Jeśli przez pewien określony czas człowiek skupi się na czekaniu, to potem robi się już wszystko jedno. Choćby to było pięć, dziesięć lat czy miesiąc. Wszystko jedno...
|
|
  |
Nienawidzę tego uczucia, gdy nie widzę sensu w niczym. Nie mam ochoty wstawać z łóżka, nie chce mi się jeść, nie mam siły się uczyć. Nie chce mi się robić czegokolwiek. Nie chce mi się żyć.
|
|
  |
Obojętność drugiej osoby zabija.
|
|
  |
Kretynka. Naiwna i głupia idiotka. Emocjonalna masochistka tak bardzo pragnąca miłości.
|
|
  |
Był. Istniał. Oddychał. Nawet robił to całkiem niedaleko mnie, ale był w tym wszystkim tak przeraźliwie daleko. Znałam to. Ten stan. Te oczy, które błądziły bez celu, przepełnione nienawiścią do świata. Byłam. Istniałam. Oddychałam. Robiłam to całkiem niedaleko od niego. Pogrążona w wiecznym masochizmie wspomnień. Dzieliło nas bicie serc, które nie mogły się zsynchronizować.
|
|
  |
Są uczucia, których nie sposób zabić, mimo, iż na to zasługują.
|
|
  |
Przyznaj, że gdy słuchasz muzyki, to właśnie Jego masz przed oczami.
|
|
  |
Było w nim coś niesamowitego. Coś, co pragnęła odkryć, co nie dawało jej spać. Był w każdej sekundzie, minucie i godzinie. Był zagadką na resztę życia.
|
|
  |
Tuląc twarz do poduszki marzyłam tylko o tym, żeby szybko zasnąć. Ból łamiącego się serca był nie do wytrzymania. Łzy spływające po policzkach zmazywały perfekcyjny makijaż, zostawiając czarne smugi. Dłonie drżały, a wargi pokryte były głębokimi ranami, z których leciała krew. Dławiąc się łzami, obejmowałam rękoma przyciągnięte do klatki piersiowej kolana. Pragnęłam zasnąć. Chciałam, aby przestało boleć.
|
|
  |
Nie zapominajmy, że sprawy w życiu nie zawsze toczą się po naszej myśli. Zdarza się, że gonimy za czymś, co wcale nie jest nam przeznaczone.
|
|
  |
Kochasz mnie. To nic, że tylko w mojej głowie, układanych historiach przed snem, kiedy nie mogę zasnąć i w samych snach. Lepsze to, niż nic.
|
|
  |
A gdybym powiedziała Ci to wszystko? Gdybym stanęła przed Tobą i patrząc prosto w oczy powiedziała, jak cholernie Cię kocham? Czy to zmieniłoby cokolwiek? Czy Twoje życie uległo by zmianie? Czy w ogóle ruszyłyby Cię te słowa? Nie - wszystko byłoby tak samo. Tylko spojrzałbyś na mnie i krzywiąc się dodał: 'daj spokój, gadasz głupoty'.
|
|
|
|