 |
2 . - nigdy nie jest za pozno , zeby walczyc o to , co sie kocha - wykrztusil. - kochasz mnie ? troche ci kurwa to czasu zajelo , zeby do tego dojsc . - zmienilem sie , kocham tylko Ciebie , nie chce Cie znow stracic - wybełkotal - nie pierdol , jestes najebany . - kocham cie kurwa , niewazne ze jestem pijany - krzyknol .- nie dzrzyj japy , bo Cie moi starzy uslysza. - wkurwila sie. - a niech slysza , niech caly swiat uslyszy ze jestes dla mnie wszystkim - usmiechnol sie . - Taa , ja tez moge sie najebac i pierdolic o tym jak bardzo cie kocham, jak cierpialam kiedy mnie zostawiles z tym wszystkim, jak bardzo tesknilam , i jak bardzo chcialam zebys byl.. A teraz odpierdol sie ode mnie . - nie chce - powiedzial ze lzami w oczach - wiesz co ? nie wiem czemu to robie , ale jesli chcesz przyjdz jutro , zobaczymy czy na trzezwo tez bedziesz taki rozmowny. - przyjde - powiedzial pewnym glosem - mhm, dobranoc . - rzucila , odwrocila sie i poszla do domu cala zaplakana .
|
|
 |
1. minelo wiele czasu za nim sie po nim pozbierala.. jak zawsze wieczorem siedziala przed telewizorem , sluchajac bezsensownych histori i narzekania jacy to ludzie sa okrutni.. w pewnym momencie uslyszala znajomy glos , dochodzacy zza jej okna . najpierw starala sie wmowic , ze to tylko wymysl jej wyobrazni spowodowany tesknota za nim , ale za 3 razem kiedy uslszala swoje imie postanowila wyjsc przed dom . ujrzala go , pomimo poznej pory . siedziaal na schodach obrocony tylem do jej drzwi , zamarła . po kilku sekundach on obrocil sie słyszac jej nieregularany oddech . - no wkoncu - uslyszala . - czego chcesz ? starzy marudza , ze drzesz ta jape . - Ciebie - odpowiedzial znizonym glosem.. Ona czula łzy napływajace do jej oczu ale ogarnela sie i twardym glosem spytala - nie sadzisz ze troche za pozno ? 4 miesiace nie moglam o tobie zapomniec a Ty tak nagle stajesz pod miom domem , ledwo trzymajac sie na nogach i chcesz zebym do Ciebie wrocila , tak po prostu ?! - wybuchla ..
|
|
 |
robi sie coraz ciemniej, gdzie jestes . przyjdz i wez mnie tez , chce poznawac z Toba swiat , i przezyc te ostatnie 60 lat .
|
|
 |
` mocno chwytam jej dłoń i oddalam się z nią , dotykam jej ust wargami . `
|
|
 |
przeciez Ci nie powiem, ze bez Ciebie mi smutno , bo lubie te wieczory kiedy lezemy na łozku , ogladamy film , i smiejac sie w tych samych momentach trzymasz moja dlon i co jakis czas patrzysz na mnie , wiedzac ze tez na Ciebie zerkne a wtedy skraniesz mi buziaka . nie powiem ci tego , ale wiedz , ze uwielbiam te wieczory mimo ze nie zdarzaja sie dosc czesto . moze dlatego sa takie wyjatkowe , i z minuty na minute chce wiecej razy spotykac wzrok z Twoimi oczami w trakcie jakiegos filmu , bylo by fajnie..
|
|
 |
bral ja , a ona tego chciala . chciala, krzyczala , pragnela byc kochana.
|
|
 |
dobrze mi sie z Toba gadac , ale fajniej by bylo Cie czasem pocałowac .
|
|
 |
za to ze nigdy nie byles moj , a spojrzeniem potrafiles zaczarowac . Twoje zdrowie .
|
|
 |
klamalas , ze nie kreci cie seks w aucie , nie przestawajcie , chce na to patrzec . / małpa
|
|
 |
byl nia zauroczony , wiedzial ze nie tylko moze ja pocalowac , ale tez wyzalic sie . traktowal ja jak przyjaciolke , siostre . wlasnie tego szukal. milosci i wsparcia .
|
|
 |
kiedy na siebie patrzymy , nigdy nie spuszcza wzroku pierwszy . nawet , kiedy nasze oczy juz sie gubia i nie wtapiaja sie w siebie , zauwazam ze patrzy na mnie dluzej . na profil mojej twarzy , na kazde mrugniecie , na kazde oblizanie ust czy uniesienie sie klatki piesiowej przy oddechu . nigdy mi to nie przeszkadzalo , bo kiedy patrzy na mnie myslac ze nie widze usmiecham sie lekko, bo wiem, ze przyglada sie mojej twarzy po to, zeby nie zapomniec jak wygladam , bo za niedlugo sie rozejdziemy a on chce zebym mu sie snila . czasem patrzy intensywniej , tylko po to zeby zaraz powiedziec mi jak ladnie dzis wygladam..
|
|
|
|