 |
wstrzykuję w życie sens przeterminowanym szczęściem
|
|
 |
przykro jest patrzeć na jego obojętne spojrzenie
|
|
 |
tylko ty i setki wspomnień!
|
|
 |
a niebo znów na głowę spada mi, i nadziei coraz mniej na słońce...
|
|
 |
będę palić, aż dym nikotynowy wypruje mi płuca. każdy z papierosów, będzie symbolizował moją naiwność. każde zaciągnięcie się, moją bezmyślność. będę dusić się nikotyną z myślą o Tobie.
|
|
 |
siedzę na brzegu świata.
macham nogami..
i myślę, że dalej nic nie ma -
wszystko za nami
|
|
 |
dzisiaj gdy przymkniesz oczy na szarym pamięci tle, pośród wyblakłych przeźroczy zobaczysz właśnie mnie!
|
|
 |
dzisiaj jestem tylko wspomnieniem, echem wyblakłych chwil...
|
|
 |
egzystencja bez puenty, może mi się to należy?
|
|
 |
każdy ma chwile, że by to wszystko jebnął i patrzy w lustro jak łzy mu ciekną...
|
|
 |
każdy ma takie chwile, że w duszy deszcz pada jedyne co, chciałoby się teraz płakać...
|
|
 |
często mam takie chwile jak w najgorszym horrorze myślę Boże, czy jeszcze coś gorszego stać się może ? !
|
|
|
|