|
|
przez nią się zabił, obiecał jej przecież, że w jej życiu się już nie pojawi
|
|
|
|
wale po ścianach, krew płynie po dłoniach, a mieliśmy razem plany, he szkoda
|
|
|
|
kiedy robisz pętlę, to gorzej nie będzie to płacz jeżeli Ci to pomoże, ale zapamiętaj jutro będzie znów dobrze, dobrze w chuj
|
|
|
|
zrób coś dla nas, skończ kłamać, co ćpałaś znów? ktoś znalazł coś na nas, spierdalam już
|
|
|
|
jak gdyby ktoś żelazem zmoczonym w antymonie jednym cięciem mnie raził, tobą po sercu ciął mnie.
|
|
|
' (...) tańczyłem z paroma przypadkowymi dziewczynami, a potem
- z Tobą i przypadkowość skończyła się,
bo przecież byliśmy tamtej nocy umówieni od lat. '
|
|
|
Ciągle mnie zaskakujesz i może.. może właśnie dlatego nadal pozwalam Ci tu trwać. Zagościłeś o wiele dłużej w moim życiu, o wiele bliżej niż inni. Masz w sobie coś, coś co sprawia, że oczekuje Twego powrotu zawsze gdy przekroczysz już próg mego domu. To nic, że sięgamy dna coraz bardziej. błądzimy w tym chorym świecie razem. /look.at.me.baby
|
|
|
Wszystko mi jedno, między nami pada deszcz,
lecą krople z drzew, a ja moknę im wbrew.
|
|
|
Tyle pytań chcę Ci zadać, które mi w głowie siedzą
ale zbyt boję się, że zadasz mi ból odpowiedzią. /
|
|
|
Jestem sam. Jesteśmy sami oboje
i zastanawiam się, czy można być samemu we dwoje...
|
|
|
Chciałem być sportowcem, a zostałem nałogowcem
|
|
|
|
życie kurwi się jak przy krawężnikach czterdziestki, ale tylko wtedy, gdy je olewamy więc nie śpij, albo śpij dobrze i zdechnij
|
|
|
|