 |
Nie możemy przestać, wiesz, że my nigdy się nie poddajemy.
Ludzie gadają, ale nas to nie obchodzi.
W tym życiu, wiesz, że będziesz je wykorzystywał.
Więc wszyscy podnoszą ręce w górę, teraz.
|
|
 |
Nie odwracaj wzroku - spójrz na moje łzy!
Odrobiny szczęścia nie odbieraj mi
Z Tobą chcę oddychać z Tobą dzielić każdy dzień
Wiem nie będzie lekko ale proszę Cię
|
|
 |
Teraz gdy jestem tu
wśród tylu nowych ludzi
Zamiast więcej rozumiem mniej
Nic nie jest proste już
A to co się układa
całej reszcie odbiera dziś sens
Zbyt wiele padło słów
Zbyt wiele się zdażyło
Znów ogarnął mnie cichy żal
Jak to się mogło stać
Jak mogłeś im uwierzyć
że na kłamstwach tak dobrze się znam
|
|
 |
Rano nadzieja budzi nas
Może dzisiaj jest ten dzień
Życie to przecież ciągła gra
Odpowiedzi szukasz w niej
Czas nieubłaganie gna
potęgując lęk
Czy uda się osiągnąć cel.
|
|
 |
Chociaż czasem wszystko jest nie tak
To nie poddawaj się
|
|
 |
Nie wystarczy nawet dobry plan
By życie miało sens
|
|
 |
teraz wiem , tak juz jest jestes czescia mnie ...
|
|
 |
Dla takiej chwili zatrzymać czas .
By wyciąć ją i zachować gdzieś .
Potem w sercu odszukać ją .
By móc jeszcze raz przeżyć ten sen .
Tę jedną chwilę zachować chcę .
Głęboko w sercu, bo dobrze wiem .
Kiedyś, gdy przyjdzie gorszy czas .
Przeżyje chwilę tą jeszcze jeden raz .
|
|
 |
Gdy dotkniesz mnie zakręci się świat .
I milion barw rozlejesz w tym śnie .
Tysiące spraw a w środku ja .
Wszystko to dziś już nie liczy się .
|
|
 |
Kiedy światłem jest księżyca blask .
I błysk twych oczu drogą w mroku jest .
Ciepło twych słów ogrzewa mą twarz .
I obietnicą jest każdy twój gest .
|
|
 |
Nieświadoma moc Twych dłoni,
gdy przypadkiem dotkniesz moją twarz,
ja próbuję je odtworzyć,
gdy wieczorem kładę się już spać.
|
|
 |
Tajemnica w mojej głowie,
słowa są jak zakazany raj,
wiem, że nigdy się nie dowiesz,
że zabijasz mnie każdego dnia,
jak nóż Twój pastelowy uśmiech.
|
|
|
|