  |
Czasem po prostu cały nasz świat zamykamy w jednych oczach.
|
|
 |
i nie ma cię, i ja wiem, że nie można kochać kogoś takiego jak ja, ale przecież obiecałeś, mówiłeś, że będziesz, że zostaniesz zawsze, i ja wiem, że nie przypominam azjatyckiej modelki, że urodą nie grzeszę, że charakter też mam niczego sobie, że ciężko ze mną wytrzymać, ale przecież obiecałeś, i znów, znów ci uwierzyłam, bo jestem taka naiwna, i pozwoliłam ci odejść, i pozwoliłam sobie tęsknić, ale gdybyś chciał, mocno, najmocniej, to byłbyś prawda? a to znaczy, że kochałam cię, kochałam na tyle by pozwolić ci odejść, i znów byłam głupia, jestem głupia, i jak mogłam w ogóle pomyśleć, że ktoś taki jak ty, mógłby pokochać kogoś takiego jak ja? / niechcechciec
|
|
 |
tylu ludzi przewija się przez nasze życie. niektórzy zatrzymują się, by trochę z nami pobyć, inni się zapoznają i odchodzą, a jeszcze inni olewają. my natomiast, dziękujemy za obecność tym pierwszym, zapominamy drugich i cierpimy przez trzecich. tacy to już jesteśmy. mamy zepsute organizmy i serca, ale najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie mamy własnego rozumu i choć niejeden z nas będzie wmawiał wszystkim dookoła, że nie jest wybrakowany, że jego to nie dotyczy, to i tak nieprawda. wszyscy jesteśmy tacy sami. nie potrafimy docenić i pokochać ludzi, którzy są na wyciągnięcie ręki, a marzymy o kimś z kim dzielą nas kilometry. / niechcechciec
|
|
 |
I ten jeden pieprzony sms, który może uszczęśliwić lub zawalić dzień.
|
|
 |
boję się, boję się, że jak komuś pozwolę się przedrzeć przez tą szczelną skorupę, że jak komuś zaufam, że jak się zakocham, to ktoś odejdzie. wiem też, że człowiek nie może prawdziwie kochać, gdy się ogranicza. ale kurwa, no, boję się. cholernie, piekielnie, nieodwołalnie, boję się spojrzeć miłości w twarz, bo już nie raz i nie dwa, dostałam od niej po dupie, bo zaufam i zawiodłam się za jednym zamachem. i chcę, chcę kochać, ciebie, bezgranicznie, najmocniej na świecie, bo przecież przysłaniasz mi świat i swoją obecnością sprawiasz, że wszystko wokół przestaje istnieć, i na dodatek masz takie słodkie oczy, i takie czułe pocałunki, i ta świadomość, że byłabym przy tobie szczęśliwa, i to całe zauroczenie. och. kurwa. i widzisz, znów muszę wybierać. i och. tak trudno mi się tobie oprzeć. / niechcechciec
|
|
 |
spróbuj mnie w sobie rozkochać, obiecuję, że nie będę się bronić. / niechcechciec
|
|
 |
'- Chcę, aby twój świat zaczynał się i kończył się na mnie - mówi. '
|
|
  |
Uwielbiam gdy przytulasz mnie z całej siły, mówiąc że nigdy mnie nie opuścisz. Uwielbiam gdy łapiesz mnie mocno za rękę gdy odchodze. Uwielbiam jak patrzysz na mnie oczami pełnymi miłości. Uwielbiam to, że choć nie zawsze potrafimy się dogadać, to jednak rozmawiamy jak najlepsi kumple, powierzamy sobie tajemnice, jakich nie powierzyliśmy nikomu innemu. Uwielbiam gdy trzymając się za ręce i idąc przez miasto planujemy wspólną przyszłość. Uwielbiam Cię za wszystko.
|
|
  |
Czasem przychodzi taki moment, że bez powodu w oczach pojawiają się łzy. Początkowo wypływają z nich pojedyncze krople, które ocierane zostają rękawem ulubionej bluzy przesiąkniętej perfumami. Strumyki, które po jakimś czasie zmieniają się w górskie potoki nie są już do zatrzymania. Siedzisz i zastanawiasz się, dlaczego tak się dzieje. Przyciągasz kolana do klatki piersiowej, by choć trochę uspokoić dygoczące ciało. Opanowujesz łzy i dociera do Ciebie, że tęsknisz. Uświadamiasz sobie, że tęsknota bez żadnych skrupułów zżera Twoje serce.. ~tylkomniiekochaj~
|
|
  |
To nie jest bezsenność, to tylko kolejna noc kiedy nie potrafię przestać o Tobie myśleć. ~przypadkowy~
|
|
|
|