  |
` wytrzymałam wiele tolerując Twoje kłamstwa, zdrady, uzależnienie od narkotyków, nocne przesiadywanie z kumplami na mieście z wyłączonym telefonem. Tolerowałam każdą Twoją złą decyzję w zamian otrzymując brak miłości. Dziś nie chce tak żyć, i pora żebyś to zrozumiał. / abstractiions.
|
|
  |
` ludzie mogą myśleć co chcą, ale jesteś moim życiowym celem, szansą na szczęście. / abstractiions.
|
|
  |
` nic nie łagodziło tak bólu serca jak wódka. Spróbowałam raz i popłynęłam w pierdolone procenty. W końcu czymś musiałam zastąpić Ciebie. / abstractiions.
|
|
  |
` teraz już wiem, że to co trwało od jakiegoś półtora roku nie było normalne. Wiem, że żadne z nas nie było szczęśliwe, a będąc razem jedynie się niszczyliśmy. Każdy ze znajomych zadawał sobie jedno pytanie "po co?" Po prostu byliśmy do siebie przyzwyczajeni, bo nie, nie kochaliśmy się już od dawna. Całe uczucie wygasło, a tak na prawdę baliśmy się życia osobno. / abstractiions.
|
|
  |
` nie rozumiem zdań wypowiadanych do mnie przez inne, bliskie mi osoby. Nocami myśląc nad wszystkim, dochodzę do złych wniosków. Tracę kontakty z rodzicami, przyjaciółmi. Tracę całe moje życie bo straciłam jego - cały dotychczasowy sens czegokolwiek. / abstractiions.
|
|
 |
"Platoniczna miłość? w sumie się nie dotykamy. Choć wszystko jest zimne, my mamy ogień, trwamy."
|
|
 |
Nie chce prosic was o pomoc, wole radzić sobie sama.
Bo gdy raz prosiłam o coś usłyszałam 'weź spierdalaj'.
|
|
 |
Twoje zdanie jebie mnie tak bardzo, że chyba zaraz dojdę.
|
|
 |
Patrzy na mnie i uśmiecha się tak, jakby znalazł 3 kilogramy trawy w siatce na ławce w parku.
|
|
 |
A tyle rzeczy mnie hamuje,
tak często nie wiem co powiedzieć.
|
|
 |
Często na jawie przeżyte koszmary.
Jutro będzie lepiej, nie traćmy wiary.
|
|
 |
Nienawidzę ludzi za każde kłamstwo,
które musiałem połknąć, żeby teraz nim rzygać.
|
|
|
|