 |
po ostatni oddech, chcę Ciebie, nawet jeśli ta decyzja złamie ustalone normy, nawet jeśli przekreśli na drodze wszystko inne, tego pragnę. / endoftime.
|
|
 |
to, że się uśmiecham, nie znaczy że jestem hepi w środku /atnightonaswing.
|
|
 |
spotykali się na co dzień. nie rozmawiali ze sobą. nie mieli odwagi spojrzeć sobie w oczy, czy zamienić kilka słów. dla Niego wszystko i wszyscy byli ważniejsi od niej. nie chciał o niej myśleć, słyszeć, czy nawet ją widzieć. była dla Niego jak powietrze - niewidoczna, nie czuł jej. ale jedno było pewne- bez niej nie przeżyłby /atnightonaswing.
|
|
 |
kochała Go, pomimo tego, iż On jej nienawidził. był dla niej wszystkim /atnightonaswing.
|
|
 |
spojrzał na nią jak na kogoś obcego. kogoś, kogo nigdy wcześniej nie spotkał, nie widział. była dla Niego obiektem niewidocznym, jakby nie istniała /atnightonaswing.
|
|
 |
-Cierpisz?
-Nie.
-Nie wcale.
-Nie!
-To co robisz na skraju dachu z nożem w ręku ... ? //. Andzia
|
|
 |
-Co rysujesz ?
-Moje serce dla Ciebie.
-Wybacz, ale to serce nie wygląda na serce.
-Wybacz, ale jak je już zniszczyłeś to jak ma teraz wyglądać jak nowe ? //. Andzia
|
|
 |
Nieogarnięte dziecko reakcji atomowej.
|
|
 |
-A jesli kocha to wróci!
-Jeśli kocha, to nie odejdzie ! //. Andzia
|
|
 |
-A jesli kocha to wróci!
-Jeśli kocha, to nie odejdzie ! //. Andzia
|
|
 |
Bóg potknął się i krzyknął "Kurwa!", a słowo ciałem się stało. I tak właśnie powstałaś złotko. //. Andzia
|
|
 |
Masz takie tłuste włosy, że frytki możemy smażyć. //. Andzia
|
|
|
|