|
nie zadawaj pytań to nie usłyszysz kłamstw.
|
|
|
Musisz obrzydzić sobie to co nie osiągalne.
|
|
|
Chowam w sobie coś czego nie uwolnię.
|
|
|
Trudno znaleźć spokój, trudno znaleźć wokół
cokolwiek w tym motłochu, gdzie tłoczą krew Bogów.
|
|
|
spójrz prawdzie w oczy ona kłamca usta zamknie
wybrałem swoją drogę zanim życie wybrało za mnie.
|
|
|
Nie mówię by mówić, pytam jeśli nie rozumiem,
Co jest dumnie w tłumie, nie umiesz odejdź na bok,
I nigdy nie odbieraj życzliwości jako słabość,
Tu wciąż to samo samotność doskwiera ludziom,
Leczą ją wódą, a każdy dzień w mieście jest próbą.
|
|
|
Nie myśl, że nie kocham
Lub, że tylko trochę
Jak cię kocham, nie powiem, no bo nie wypowiem
Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej może
I dlatego właśnie żegnaj
Zrozum dobrze żegnaj.
|
|
|
Potraktował mnie jak zabawkę. Taką beznadziejnie, spieprzoną zabawkę. A ja nie odmawiałam mu przyjemności. Dziecko nic się nie odmawia. I wyszło, że jest największym chujem, a ja nadal mam ochotę powiedzieć mu prosto w oczy "Pobaw się mną."
|
|
|
Wiem mam myśleć dobrze i tak sie
też nastrajać chęć całkiem mnie ogarnia
jebana chęć działania.Pozytywne
hasła na kartkach mam na ścianach.
Życie jest kurwa piękne to nieśmiertelny banał.
Nie przeklinam wcale i nie czuje agresji,
powtarzam sobie mantre i nie odczuwam presji.
|
|
|
nie wiem co z moim sercem i czy dalej bije, tyle razy złamane, przeklinało to głupie życie.
|
|
|
Ja teraz to wiem kogo słuchać a kogo już nie
Komu ufać i wiem kto łże jak pies
I nie warto wspominać i nie warto się spinać
I kto nawet nie jest wart słów pierdol się
|
|
|
Druga miłość też w niebo porwie Cię, czy tego chcesz, czy nie.
Druga miłość w nas też się zdarza raz, czeka na gest, na znak.
|
|
|
|