głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pobudzona

genialne     teksty nic_nieznaczacy dodał komentarz: genialne ; ) do wpisu 22 października 2013
Czasem wystarczy jeden szept. Jeden oddech  jedno spojrzenie bądź jedna łza. Coś co pozwoliłoby mi uwierzyć  że nadal jesteś i  że Twoje serce wciąż bije tylko dla mnie. Nie ma nic. Jest tylko pustka przeplatana słowami  które nie padły  a które mogły uratować wszystko. Mogły uratować nas. Wybacz mi  że poddaję się tak łatwo  że wyciągam białą flagę i nie chcę już iść dalej. Wybacz mi  że upadam na kolana i gdy wyciągasz pomocną dłoń ja jej zwyczajnie nie chwytam. Jestem tu. Pamiętaj o tym zawsze  nawet wtedy gdy inne usta staną się Twoim azylem. Kocham Cię całym swoim sercem  wszystkimi łzami  każdym tchnieniem  zachodem czy wschodem słońca. Kocham Cię do granic możliwości  kocham Cię tak jak nikt jeszcze nigdy nie kochał. Zostanę tu bez Ciebie z nadzieją  że kiedyś wrócisz a ja znów stanę się Twoim światem kochanie.

przypadkowy dodano: 21 października 2013

Czasem wystarczy jeden szept. Jeden oddech, jedno spojrzenie bądź jedna łza. Coś co pozwoliłoby mi uwierzyć, że nadal jesteś i, że Twoje serce wciąż bije tylko dla mnie. Nie ma nic. Jest tylko pustka przeplatana słowami, które nie padły, a które mogły uratować wszystko. Mogły uratować nas. Wybacz mi, że poddaję się tak łatwo, że wyciągam białą flagę i nie chcę już iść dalej. Wybacz mi, że upadam na kolana i gdy wyciągasz pomocną dłoń ja jej zwyczajnie nie chwytam. Jestem tu. Pamiętaj o tym zawsze, nawet wtedy gdy inne usta staną się Twoim azylem. Kocham Cię całym swoim sercem, wszystkimi łzami, każdym tchnieniem, zachodem czy wschodem słońca. Kocham Cię do granic możliwości, kocham Cię tak jak nikt jeszcze nigdy nie kochał. Zostanę tu bez Ciebie z nadzieją, że kiedyś wrócisz a ja znów stanę się Twoim światem kochanie.

Pamiętasz nasze pierwsze wspólne chwile? Buziak były tak niepewne i delikatne. Za naszym pierwszym dotykiem szedł strach i przerażenie. Słowa były wypowiadane z wielkim namysłem i rozważaniem. Pierwsze wspólne chwile były odzwierciedleniem spokoju  dziś już nie ma między nami granic. Szalejemy przy sobie bez jakiegokolwiek wstydu. Tylko w naszym spojrzeniu nic się nie zmieniło. Nadal możemy wpatrywać się w siebie godzinami z tą samą magią  która była na początku.    nic nieznaczacy

nic_nieznaczacy dodano: 20 października 2013

Pamiętasz nasze pierwsze wspólne chwile? Buziak były tak niepewne i delikatne. Za naszym pierwszym dotykiem szedł strach i przerażenie. Słowa były wypowiadane z wielkim namysłem i rozważaniem. Pierwsze wspólne chwile były odzwierciedleniem spokoju, dziś już nie ma między nami granic. Szalejemy przy sobie bez jakiegokolwiek wstydu. Tylko w naszym spojrzeniu nic się nie zmieniło. Nadal możemy wpatrywać się w siebie godzinami z tą samą magią, która była na początku. // nic_nieznaczacy

Wykład dobiega końca  ciesząc się wychodzę z sali. Profesor zatrzymuje mnie i zaczyna omawiać moją pierwszą z prac. Początkowo stoję niepewnie i zaczynam się obawiać  ale później jest tylko lepiej. Zaczyna mnie chwalić i życzyć powodzenia. Uradowany odchodzę z sali. Idę wprost przed siebie. Czuję jak dzwoni mi telefon  jak zawsze moja kobieta potrafi wyczuć odpowiedni moment. Zaczynam jej powtarzać słowa profesora i po chwili z niedowierzaniem zatrzymuję się. Spoglądam na nią  a ona wtula się we mnie jak małe dziecko narzekając  że zmarzła. Uwielbiam tak miłe niespodzianki z jej strony. Przytulam ją do siebie  a ona zaprasza mnie do mojego mieszkania  zachęcając bym się pośpieszył bo dziś jesteśmy sami. Puszcza mi oczko i rusza wprost przed siebie. A ja z uśmiechem kroczę za nią  podziwiając ją.    nic nieznaczacy

nic_nieznaczacy dodano: 18 października 2013

Wykład dobiega końca, ciesząc się wychodzę z sali. Profesor zatrzymuje mnie i zaczyna omawiać moją pierwszą z prac. Początkowo stoję niepewnie i zaczynam się obawiać, ale później jest tylko lepiej. Zaczyna mnie chwalić i życzyć powodzenia. Uradowany odchodzę z sali. Idę wprost przed siebie. Czuję jak dzwoni mi telefon, jak zawsze moja kobieta potrafi wyczuć odpowiedni moment. Zaczynam jej powtarzać słowa profesora i po chwili z niedowierzaniem zatrzymuję się. Spoglądam na nią, a ona wtula się we mnie jak małe dziecko narzekając, że zmarzła. Uwielbiam tak miłe niespodzianki z jej strony. Przytulam ją do siebie, a ona zaprasza mnie do mojego mieszkania, zachęcając bym się pośpieszył bo dziś jesteśmy sami. Puszcza mi oczko i rusza wprost przed siebie. A ja z uśmiechem kroczę za nią, podziwiając ją. // nic_nieznaczacy

  Zaczekaj!    Na co?    Na mnie!    Nie  nie chcę odejdź    Ale zależy mi na tobie    Na mnie czy na każdej  która ci się spodoba    Tylko na tobie    A to ilu powiedziałeś?    Tobie pierwszej?    Łgarstwo    Nie wierzysz?    Teraz? W ani jedno twoje słowo!    Udowodnię ci to    Jak ?    Chociażby tak  Złapał ją i już nie puścił gdy chciała się wyrwać a na ustach  patrząc się w jej głębokie oczy złożył gorący pocałunek w dowód prawdziwej miłości

fuckthekrejzool dodano: 17 października 2013

- Zaczekaj! - Na co? - Na mnie! - Nie, nie chcę odejdź - Ale zależy mi na tobie - Na mnie czy na każdej, która ci się spodoba - Tylko na tobie - A to ilu powiedziałeś? - Tobie pierwszej? - Łgarstwo - Nie wierzysz? - Teraz? W ani jedno twoje słowo! - Udowodnię ci to - Jak ? - Chociażby tak Złapał ją i już nie puścił gdy chciała się wyrwać a na ustach, patrząc się w jej głębokie oczy złożył gorący pocałunek w dowód prawdziwej miłości

W moim życiu dużo jest niepewność. Codziennie rano budzę się z pewnymi lękami  które mnie dręczą. Dopadają mnie dziwne fobie. Wiele rzeczy wywołuje we mnie nieznany strach  boję się tego co nastąpi. Stąpam niepewnie po ziemi. Rozglądam się dookoła  żyję w niepewności. Nie chcę wpaść w jakiś dołek  z którego jest ciężko się wydostać. Zaprzątam sobie głowę niepotrzebnymi rzeczami  niepotrzebnie się martwię i wprowadzam w zły stan psychiczny. Zastanawiam się czy to może być spowodowane. Czy ta jesienna  szara pogoda może mieć coś z tym wspólnego? A może nie potrafię sobie poradzić ze strachem przed samotnością? Może to wszystko jest spowodowane tempem życia? Boje się  że wszystko zbyt szybko przeminie  a ja nie zdążę wykorzystać tego życia jak najlepiej.    nic nieznaczacy

nic_nieznaczacy dodano: 16 października 2013

W moim życiu dużo jest niepewność. Codziennie rano budzę się z pewnymi lękami, które mnie dręczą. Dopadają mnie dziwne fobie. Wiele rzeczy wywołuje we mnie nieznany strach, boję się tego co nastąpi. Stąpam niepewnie po ziemi. Rozglądam się dookoła, żyję w niepewności. Nie chcę wpaść w jakiś dołek, z którego jest ciężko się wydostać. Zaprzątam sobie głowę niepotrzebnymi rzeczami, niepotrzebnie się martwię i wprowadzam w zły stan psychiczny. Zastanawiam się czy to może być spowodowane. Czy ta jesienna, szara pogoda może mieć coś z tym wspólnego? A może nie potrafię sobie poradzić ze strachem przed samotnością? Może to wszystko jest spowodowane tempem życia? Boje się, że wszystko zbyt szybko przeminie, a ja nie zdążę wykorzystać tego życia jak najlepiej. // nic_nieznaczacy

Kolejny ciężki tydzień za mną. Znowu wsiadam w samochód i nie patrząc na to  że omijają mnie impreza  że czeka mnie masa nauki  że wypadałaby posprzątać w domu jadę do niej. W samochodzie słucham naszej piosenki  która przypomina mi o tym  że musimy sobie poradzić. Za każdym razem gdy wracam  boję się  że już jej nie zastanę. Że zamknie mi przed nosem drzwi  stwierdzając  że nie mam dla niej czasu choć przecież staram się jak mogę. I za każdym razem jest inaczej niż w moich chorych przypuszczeniach. Otwiera mi drzwi i przytula się do mnie mocno stwierdzając  że następnym razem mnie nie puści. Potem leży ze mną cały wieczór  rozmawiamy  śmiejemy się i chcemy by weekend nie mijał. Dopiero w niedzielę wieczorem znowu leci kilka łez i musi paść słowo do zobaczenia  po czym każdemu z nas znowu na kilka dni krwawi serce.    nic nieznaczacy

nic_nieznaczacy dodano: 14 października 2013

Kolejny ciężki tydzień za mną. Znowu wsiadam w samochód i nie patrząc na to, że omijają mnie impreza, że czeka mnie masa nauki, że wypadałaby posprzątać w domu jadę do niej. W samochodzie słucham naszej piosenki, która przypomina mi o tym, że musimy sobie poradzić. Za każdym razem gdy wracam, boję się, że już jej nie zastanę. Że zamknie mi przed nosem drzwi, stwierdzając, że nie mam dla niej czasu choć przecież staram się jak mogę. I za każdym razem jest inaczej niż w moich chorych przypuszczeniach. Otwiera mi drzwi i przytula się do mnie mocno stwierdzając, że następnym razem mnie nie puści. Potem leży ze mną cały wieczór, rozmawiamy, śmiejemy się i chcemy by weekend nie mijał. Dopiero w niedzielę wieczorem znowu leci kilka łez i musi paść słowo do zobaczenia, po czym każdemu z nas znowu na kilka dni krwawi serce. // nic_nieznaczacy

I znów wraca do pustego domu  znów nie słyszę głosu mamy  która woła mnie na obiad. Nie słyszę brata kłócącego się z ojcem  nie czuje tej rodzinnej atmosfery. To nie jest mój dom. Nie mogę się tu odnaleźć  jest mi ciężko. Samotność mi doskwiera. A tęsknota daje o sobie znaki. Kolejny dzień znów rzuciłbym wszystko i wrócił do swojego domu  tego przepełnionego ciepłem i miłością. Właśnie tego mi trzeba. Potrzeba mi wsparcia i bliskości ważnych dla mnie ludzi. To właśnie tam czuje się szczęśliwy  właśnie tam mogę się odnaleźć. Wolność wcale nie jest dobra jakby się wydawało  dla mnie jest to tylko rozpacz i upragnione czekanie na weekend. Wracając do domu cieszę się  że ktoś tam na mnie czeka. Że będę mógł usiąść z kubkiem herbaty i zdać relacje z tego ciężkiego tygodnia.    nic nieznaczacy

nic_nieznaczacy dodano: 9 października 2013

I znów wraca do pustego domu, znów nie słyszę głosu mamy, która woła mnie na obiad. Nie słyszę brata kłócącego się z ojcem, nie czuje tej rodzinnej atmosfery. To nie jest mój dom. Nie mogę się tu odnaleźć, jest mi ciężko. Samotność mi doskwiera. A tęsknota daje o sobie znaki. Kolejny dzień znów rzuciłbym wszystko i wrócił do swojego domu, tego przepełnionego ciepłem i miłością. Właśnie tego mi trzeba. Potrzeba mi wsparcia i bliskości ważnych dla mnie ludzi. To właśnie tam czuje się szczęśliwy, właśnie tam mogę się odnaleźć. Wolność wcale nie jest dobra jakby się wydawało, dla mnie jest to tylko rozpacz i upragnione czekanie na weekend. Wracając do domu cieszę się, że ktoś tam na mnie czeka. Że będę mógł usiąść z kubkiem herbaty i zdać relacje z tego ciężkiego tygodnia. // nic_nieznaczacy

jesteś mi potrzebny do kawy jak siorpanie do herbaty  smakuje wtedy o niebo lepiej.

abstracion dodano: 7 października 2013

jesteś mi potrzebny do kawy jak siorpanie do herbaty, smakuje wtedy o niebo lepiej.

nie znasz uczucia  kiedy idąc do lekarza chcesz dowiedzieć się  że jesteś zmuszona położyć się do szpitala i fantazyjnie sklejasz w myślach wiadomość o tym do niego w nadzeji  że chociaż w takim momencie będziesz istotna jedynie ty.

abstracion dodano: 7 października 2013

nie znasz uczucia, kiedy idąc do lekarza chcesz dowiedzieć się, że jesteś zmuszona położyć się do szpitala i fantazyjnie sklejasz w myślach wiadomość o tym do niego w nadzeji, że chociaż w takim momencie będziesz istotna jedynie ty.

w związku uczucie powinno się pielęgnować. ale co jeżeli druga osoba zmusza nas do jego zaniechania  żeby było nam lżej?

abstracion dodano: 7 października 2013

w związku uczucie powinno się pielęgnować. ale co jeżeli druga osoba zmusza nas do jego zaniechania, żeby było nam lżej?

Czytałem ostatnio stare wiadomości i znalazłem jedną  w której powiedziałaś  żebym nigdy o Tobie nie zapomniał. To zabawne i myślę  że to Ty zapomniałaś.

przypadkowy dodano: 6 października 2013

Czytałem ostatnio stare wiadomości i znalazłem jedną, w której powiedziałaś, żebym nigdy o Tobie nie zapomniał. To zabawne i myślę, że to Ty zapomniałaś.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć