 |
Mam nadzieję, że nie widać w moich oczach serduszek, gdy na Ciebie patrzę.
|
|
 |
Nie, nie będziemy razem. Jak będę chciała chłopaka na Twoim poziomie, to pójdę poszukać w przedszkolu.
|
|
 |
To idź do niego. Powiedz, że go kochasz, że chcesz mu rodzić dzieci i przygotowywać chleb z salcesonem do roboty.
|
|
 |
Gdybym znaczyła coś dla Ciebie umierając, chciałabym umierać codziennie.
|
|
 |
- Wiesz już, co będziesz robić w przyszłości?
- Kurwa, ja sobie z teraźniejszością nie daje rady, a Ty mnie pytasz co dalej?
|
|
 |
Cisza to jedynie przystanek między krzykiem wspomnień, a nieśmiałym szeptem marzeń. Krótka chwila wytchnienia, gdy mówią do Ciebie własne myśli. Słyszysz?
|
|
 |
Prawdą jest, że to ciosy od życia i bolesne doświadczenia pomagają nam dorosnąć.
|
|
 |
Nigdy o nic nie prosiłam. Myślałam, że nie potrzebuję niczyjej pomocy, obecności, uczucia. Jednak w tej chwili widzę w jak wielkim byłam błędzie. Tak więc błagam, nie odchodź, bo wiem, że bez Ciebie nie dam rady.
|
|
 |
A jeśli narysuję serduszko, a w tym serduszku będzie Twoje imię - będziesz mój?
|
|
 |
Wiem jak to jest, gdy chce się umrzeć. Jak boli uśmiech. Jak próbujesz się dopasować, a nie możesz. Jak ranisz się zewnętrznie, by zabić wewnętrzny ból.
|
|
 |
Wieczorami tylko jeszcze oglądam się wstecz. Czasami płaczę.
|
|
 |
Dla niej sytuacja była jasna. Jeśli się kocha, to trzeba walczyć.
|
|
|
|