 |
|
Jeb się na ryj załamana szmato, sama wiesz że twoja morda będzie wbita w beton.
|
|
 |
|
"A ty co ? Wróżysz nam chuju marny koniec ? Możesz mieć pewność, zatańczę na twoim grobie!!"
|
|
 |
|
' Dosyć ! Spójrz mi w oczy, wiesz przecież , nikt mi tego nie dał, nikt mi tego nie zabierze .'
|
|
 |
|
Uważaj na mnie skarbie, bo tutaj ja stawiam warunki i to Ciebie owinę wokół palca, rozkocham, przelecę i zostawię. Kobieta też tak potrafi .
|
|
 |
|
Tak , pisz kurwa do niego dalej i wpadaj na niego "przypadkiem" jak cię tak bardzo ryj swędzi .
|
|
 |
|
A co zrobisz jak powiem Ci, że znowu się zakochałem w Tobie? Nie wiem jak to możliwe. Jesteśmy przecież cały czas ze sobą, a ja czuję, że coś się zmieniło. Na lepsze. Teraz inaczej będę to okazywał. Z dystansem. Bo widzę, że całkowite oddanie się drugiej osobie po prostu rani.
|
|
 |
|
Kocham słuchać kłamstwa, gdy wiem jaka jest prawda. Kocham kłamać, gdy wiem, że nikt nie zna prawdy. Kocham też mówić prawdę, gdy wiem, że nikt mi nie wierzy. Kocham robić wszystko na opak. Nie lubię być nijaki. Nie chce być nikim. Chce zaistnieć. Być innym. Wyróżniać się sobą, bo po co kolejny osobnik powielający pomysły innych? Nie potrzebne to nikomu. Kocham po prostu być sobą.
|
|
 |
|
Być może to nie jest dobra decyzja. Może sama wyszukuję zbędnych problemów tracąc szacunek do siebie samej. Może tęsknota będzie tak rozpierdalać mi mostek, że wszędzie będę widzieć Twoją postać. Zapewne przed nikim się nie otworzę, bo w każdym facecie będę widzieć cząstkę twojego skurwysyństwa mimo ich braku winy. Pokochać na nowo? To nawet nie wchodzi w grę. Miłość będę wciągać i wypuszczać niczym nikotynę. Potargałeś tak moją psyche i uczucia, że nie potrafię wydostać się z tego bagna. Tak , wiem , będzie mi ciężko, a po tobie to spłynie. Jednak kiedy mi przejdzie dopiero ty uświadomisz sobie, że straciłeś najcenniejszy skarb.
|
|
|
|