 |
|
zimny znów zakochany. Olga ;*
|
|
 |
|
nie ważne jak bardzo, ważne jak mocno.
|
|
 |
|
mimo że pragnę odrzucić wspomnienia, tego jednego się nie da.
|
|
 |
|
bo twego ciała ciepło przyciągało jak magnes. uśmiechu twego blask napawał mnie radością. twego szczęścia świadomość dawała je również mnie.
|
|
 |
|
w ulicznych lamp blasku, maszeruje zwiewnym krokiem, prowadzony iskrą płonącą w twym oku.
|
|
 |
|
Żyć bez niej, to tak jak by ktoś odebrał Ci tlen, odciągnął Cię od oddechu, który do życia jest niezbędny.
|
|
 |
|
Możliwe, że kiedyś było lepiej. Lepiej, bo byłaś blisko.
|
|
 |
|
kochasz go nie mnie, sztylet wymierzony prosto w plecy.
|
|
 |
|
nieznajmy się. tak będzie najlepiej.
|
|
 |
|
"Patrząc w małe okno ścięte lekkim mrozem, wspomniała czas gdy robiła sobie bransoletki nożem"
|
|
|
|