 |
Nie zamierzam się nad sobą rozckliwiać, marudzić, że życie to jedno wielkie niepoukładane gówno. jestem tym wszystkim zmęczona, że
aż wręcz na to obojętna.
|
|
 |
nie krzycz na mnie,
krzycz na miłość.
|
|
 |
A tyle rozpaczy w milczeniu się mieści.
|
|
 |
Codziennie brakuje mi sił na ostateczne pożegnanie.
Codziennie boję przyznać się do tego, kim jestem.
Codziennie przemierzam po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.
Codziennie zdaję sobie sprawę z dalekiej drogi wszędzie:
do ciebie, do normalności, do szczęścia.
Codziennie chcę kochać.
Codziennie jestem smutniejsza o jeden dzień.
|
|
 |
Codziennie brakuje mi sił na ostateczne pożegnanie.
Codziennie boję przyznać się do tego, kim jestem.
Codziennie przemierzam po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.
Codziennie zdaję sobie sprawę z dalekiej drogi wszędzie:
do ciebie, do normalności, do szczęścia.
Codziennie chcę kochać.
Codziennie jestem smutniejsza o jeden dzień.
|
|
 |
jak dorosnę, to zmądrzeję. mam nadzieję.
a teraz pozwólcie cieszyć mi się moją głupotą.
|
|
 |
.. za późno by kłamać i tak nie uda się,
|
|
 |
wszystko miało się zmienić, wiesz?
|
|
 |
miało być dobrze.
a wyszło jak zawsze.
|
|
 |
"Żyję dla takich chwil, kiedy bierzesz haust powietrza i krzyczysz:
chwilo proszę bądź wieczna!"
|
|
 |
"Ten świat nie ma sumienia, ten świat nie chce się zmieniać
On swoje dzieci zjada, by karmić swoje pragnienia"
|
|
 |
,,Przegrajmy wszystko i przestańmy istnieć.''
|
|
|
|