|
boje się tego co będzie dalej.. co z moim życiem, uczuciami, przyszłością.. boje się rozpocząć nowy rozdział, a jednocześnie mecze się w tym. tyle bólu tyle łez i głupich postanowień, że będzie dobrze.. wszystko na nic.
|
|
|
zamykam oczy i chce tylko zapomnieć,
to co nas łączyło zakończyłam bezpowrotnie.
mam do Ciebie żal, w sercu czuję ból.
boże prowadź mnie, nie chce cierpieć już.
wciąż przed oczami te cudowne chwile[...]
|
|
|
pamiętam jak mnie wtedy po raz pierwszy pocałowałeś, później po raz drugi, trzeci i były tysiące takich chwil. teraz przywołuje te wspomnienia, bo nie mam pojęcia co się z nami stało.
|
|
|
po cichu łudzę się, że moje marzenie się ziści. mam nadzieję , że wezmę telefon do ręki a na jego ekranie pojawi się wiadomość od Ciebie jak bardzo za mną tęsknisz i jak bardzo nie możesz doczekać się naszego kolejnego spotkania. ale to są tylko chore złudzenia. bo Nas już nie ma.
|
|
|
wtedy tam nie było dla nas świata,
wtedy liczyło się tylko to piękno, które nas już nie otacza..
|
|
|
ale to juz było i nie wróci więcej...
|
|
|
potrzebuję Ciebie, a nie wspomnień po Tobie.
|
|
|
leżałam na łóżku czytając książkę, gdy nagle w kieszeni poczułam wibracje telefonu. `1 nowa wiadomość`- ujrzałam na wyświetlaczu. `odbierz,` nacisnęłam i od niechcenia zaczęłam czytać smsa. nie mogłam uwierzyć własnym oczom - To był On, i na dodatek chciał się spotkać. zerwałam się z łóżka, odpisując szybko `ok`. przegarnęłam dłonią włosy, chwyciłam kurtkę i rzuciłam do mamy, że wychodzę. w końcu dotarłam na miejsce, On już tam był. przywitał mnie uśmiechem, wręczając czerwoną róże.`przepraszam. przepraszam za wszystko. wiem, że nic nie naprawi tego, co przeze mnie przeszłaś, mimo to błagam : uwierz, że ten skurwiel naprawdę Cię kocha.` wyszeptał, a ja rzuciłam się mu na szyję. `wierzę.` tylko tyle mogłam z siebie wydusić. szok w jakim byłam nie pozwalał, na nic więcej.... - no i w tym właśnie momencie zadzwonił budzik. cholerne, złudne sny.
|
|
|
za czym mi tęskno ? za jego oczami, w które mogłam wpatrywać się godzinami...
|
|
|
powoli przyswajała sobie fakt, że już nigdy więcej go nie zobaczy, jego uśmiechu, oczu, tych śmiesznych a zarazem fajnych min, które zawsze robił.
|
|
|
- może kiedyś zrozumiesz co straciłeś. - a co straciłem? - mnie... miliony niezapomnianych chwil, tysiące pocałunków, setki czułych słówek... po prostu mnie. ja Ci tego nie wytłumaczę. to za trudne, sam musisz to pojąć. ale może kiedyś.. może nadejdzie taki dzień, w którym wreszcie to zrozumiesz. a wtedy, będziesz chciał bym wróciła... a ja głupia wrócę..
|
|
|
i co mam Ci napisać? że tak bardzo tęsknie? że analizuję wszystkie wspólne chwile? że tak bardzo tęsknie za czasami, kiedy udawałam obrażoną, a Ty bez słowa przytulałeś mnie najmocniej jak umiałeś i czekałeś, aż mi przejdzie? że wciąż powtarzam sobie w głowie nasze ostatnie zdania? że uwielbiałam Twoje sms-y ? że żałuję tego, co się stało NAM ? że..że wciąż Cię kocham ?
|
|
|
|