 |
|
Uwielbiam czytać, Pewnego dnia spała na moim ramieniu a ja czytałem książkę, Było mi naprawdę dobrze, Czułem ją przy boku i zagłębiałem się w tekście, W pewnym momencie kątem oka dostrzegłem, że uśmiecha się przez sen, Po chwili zaczęła chichotać, Odłożyłem książkę i przyjrzałem się jej twarzy uważniej, Była taka łagodna, boleśnie idealna - wiedziałem, że zawsze taka dla mnie będzie, Nie mogłem się powstrzymać i dotknąłem jej twarzy, Wtuliła się we mnie bardziej i zaczęła szeptać przez sen, "Bądź przy mnie, Zostań na zawsze", Pogładziłem jej delikatną skórę na policzku, Powoli uniosła powieki, "Dlaczego nie śpisz?" - zapytała zaspana, "Nie mogę się napatrzeć, poza tym lubię jak mówisz do mnie przez sen" - odparłem. "Co znowu wygadywałam?" "Prosiłaś, żebym był na zawsze" "Bo naprawdę tego chcę, przez sen chyba łatwiej ubierać mi to w słowa" - powiedziała, Uśmiechnąłem się, "Będę przy Tobie, zestarzejemy się razem", Zmieniła pozycję i pocałowała mnie krótko...
|
|
 |
|
` Bo tu nie chodzi o to, że jest zajebiście przystojny czy popularny. Chodzi o to, że jest tym dresem, którego chciałabym mieć ze względu na charakter, nie zważając na wady.
|
|
 |
|
Czasami mam ochotę odgryźć Ci wargi, kiedy jestem do cna podsycona euforią na widok Twojego uśmiechu. Odgryźć i triumfalnie schrupać. ♥
|
|
 |
|
`
Uśmiech to taki prosty sposób, na to, by wszyscy uwierzyli, że z tobą wszystko w porządku.
|
|
 |
|
Uwielbiam budzić się z wiedzą, że pomimo odległości ciągle jesteś mój. ♥
|
|
 |
|
Uwielbiam stawać na palcach żeby sięgnąć Twoich ust. ♥
|
|
 |
|
Pamiętasz jeszcze? Kiedy przy pierwszym spotkaniu tak się siebie wstydziliśmy.
|
|
 |
i could have been a princess, you'd be a king, but no - you let me go
|
|
 |
Nie widzisz ? Chcę byś był mój . [ stryczu ]
|
|
 |
A to wszystko co się stało ? wydarzyło się zdecydowanie za szybko . W pewnym momencie zapomniałam o granicy , która jest , zapomniałam o zasadach , które od dziecka gdzieś we mnie tkwiły . Straciłam głowe dla jednego człowieka , który niewątpliwie zrobił bałagan w moim życiu . Bałagan , który pokochałam wbrew wszystkiemu i wszystkim . [ dzyndzel ]
|
|
 |
Nie miałam nic przeciwko temu , że tak bardzo przesiąknięty był arogancją . Wkurwiało mnie , gdy na każde pytanie odpowiadał z taką pewnością siebie - ale pasowało mi to . Lubiłam gdy woził się chodząc między blokami , i nie przestawał mówić 'cześć' - bo znał chyba każdego . Uwielbiałam ten wredy uśmiech , i głowę uniesioną ku górze - czasem zbyt często . Nie obrażałam się , gdy dzwonią mówił : ' weź mi nie ryj , pije piwo' . Gdy zamiast ' tak , kochanie' , mówił 'noooo' robiąc tą swoją minę . I choć kawał z Niego skurwysyna - ja Go za to uwielbiałam . [ dzyndzel ]
|
|
 |
Czytaj z oczu jeśli nie wierzysz emocjom . [ dzyndzel ]
|
|
|
|