głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika plotkara997

dzięki :  teksty abstractiions dodał komentarz: dzięki :) do wpisu 11 kwietnia 2013
  nie pozwalaj mi na miłość  jeśli sam do końca nie jesteś pewien o co w niej chodzi.   abstractiions.

abstractiions dodano: 11 kwietnia 2013

` nie pozwalaj mi na miłość, jeśli sam do końca nie jesteś pewien o co w niej chodzi. / abstractiions.

  jeśli jesteś pijany i płaczesz to znak  że wódka wcale nie pozwala zapomnieć o wszystkich smutkach. Ona po prostu sprawia  że nie wiesz dlaczego płaczesz.   abstractiions.

abstractiions dodano: 11 kwietnia 2013

` jeśli jesteś pijany i płaczesz to znak, że wódka wcale nie pozwala zapomnieć o wszystkich smutkach. Ona po prostu sprawia, że nie wiesz dlaczego płaczesz. / abstractiions.

  może i się w Tobie zakochałam  ale jeszcze nie upadłam przez to na głowę więc masz odpowiedź dlaczego nie płaczę przez Twoje odejście.   abstractiions.

abstractiions dodano: 11 kwietnia 2013

` może i się w Tobie zakochałam, ale jeszcze nie upadłam przez to na głowę więc masz odpowiedź dlaczego nie płaczę przez Twoje odejście. / abstractiions.

  jeśli poczułeś  że ona jednak na prawdę coś dla Ciebie znaczy to zacznij od podstaw ziomek. Jeśli Ty byłeś dla niej równie ważny  zauważy Twoje staranie.   abstractiions.

abstractiions dodano: 11 kwietnia 2013

` jeśli poczułeś, że ona jednak na prawdę coś dla Ciebie znaczy to zacznij od podstaw ziomek. Jeśli Ty byłeś dla niej równie ważny, zauważy Twoje staranie. / abstractiions.

dzięki :  teksty abstractiions dodał komentarz: dzięki :) do wpisu 9 kwietnia 2013
dzięki :  teksty abstractiions dodał komentarz: dzięki :) do wpisu 9 kwietnia 2013
  tak na prawdę do momentu zakochania  nie wiemy kiedy to nastąpi. Czekamy dni  miesiące  lata. Wypatrujemy tej osoby wśród tłumu. Czasami też dajemy spokój i tylko wieczorami  jak czujemy się tak cholernie samotnie  pomyślimy sobie o szczęśliwych parach. I kiedy już tracimy nadzieję na miłość  przychodzi. W tramwaju  sklepie  szkole  na chodniku  nad jeziorem  na basenie. Przychodzi i jest. Trwa jakiś czas  stopniowo Cię opuszczając. W rezultacie jak już ona jest w drodze ku innej osobie  Ty wracasz do tego samego stanu co przez jej pojawieniem się. Jest to dokładnie taki sam stan tylko jeszcze w gratisie masz więcej myśli  ból  cierpienie  łzy  przed oczyma swoją miłość  a w sercu ból i strach  że już nigdy się nie ułoży. Bo skoro teraz nie  to dlaczego niby następnym razem?   abstractiions.

abstractiions dodano: 9 kwietnia 2013

` tak na prawdę do momentu zakochania, nie wiemy kiedy to nastąpi. Czekamy dni, miesiące, lata. Wypatrujemy tej osoby wśród tłumu. Czasami też dajemy spokój i tylko wieczorami, jak czujemy się tak cholernie samotnie, pomyślimy sobie o szczęśliwych parach. I kiedy już tracimy nadzieję na miłość, przychodzi. W tramwaju, sklepie, szkole, na chodniku, nad jeziorem, na basenie. Przychodzi i jest. Trwa jakiś czas, stopniowo Cię opuszczając. W rezultacie jak już ona jest w drodze ku innej osobie, Ty wracasz do tego samego stanu co przez jej pojawieniem się. Jest to dokładnie taki sam stan tylko jeszcze w gratisie masz więcej myśli, ból, cierpienie, łzy, przed oczyma swoją miłość, a w sercu ból i strach, że już nigdy się nie ułoży. Bo skoro teraz nie, to dlaczego niby następnym razem? / abstractiions.

dzięki :  teksty abstractiions dodał komentarz: dzięki :) do wpisu 9 kwietnia 2013
  mogę mieć kumpli i nawet kochać ich jak braci. Mogę porozmawiać z facetami dosłownie o wszystkim  wiem że pomogą. Daję im możliwość wykazania się przede mną swoimi zainteresowaniami i nawet czasami przestają myśleć o cyckach. Na prawdę zależy mi na przyjaźni wielu z nich. Mimo to  nie potrafiłabym się zakochać. Wiem  że na dzień dzisiejszy i długą przyszłość to niemożliwe. Jeśli chciałabym wprowadzić w moje życie kogoś komu po jakimś czasie mogłabym zaufać  nawet jeśli  to tak na prawdę musiałby długo czekać. Mam bowiem jeszcze po rozstaniu niezły bałagan w sercu i głowie. Musiałabym tam najpierw stuprocentowo wysprzątać  aby wprowadzić tam kogoś nowego. Dlatego nikogo do siebie nie dopuszczam. Może boję się rozdrapywać starych ran i wracać do przeszłości  albo po prostu nie chce mi się tego wszystkiego zbierać i ogarniać.   abstractiions.

abstractiions dodano: 9 kwietnia 2013

` mogę mieć kumpli i nawet kochać ich jak braci. Mogę porozmawiać z facetami dosłownie o wszystkim, wiem że pomogą. Daję im możliwość wykazania się przede mną swoimi zainteresowaniami i nawet czasami przestają myśleć o cyckach. Na prawdę zależy mi na przyjaźni wielu z nich. Mimo to, nie potrafiłabym się zakochać. Wiem, że na dzień dzisiejszy i długą przyszłość to niemożliwe. Jeśli chciałabym wprowadzić w moje życie kogoś komu po jakimś czasie mogłabym zaufać, nawet jeśli, to tak na prawdę musiałby długo czekać. Mam bowiem jeszcze po rozstaniu niezły bałagan w sercu i głowie. Musiałabym tam najpierw stuprocentowo wysprzątać, aby wprowadzić tam kogoś nowego. Dlatego nikogo do siebie nie dopuszczam. Może boję się rozdrapywać starych ran i wracać do przeszłości, albo po prostu nie chce mi się tego wszystkiego zbierać i ogarniać. / abstractiions.

  przez to co się wydarzyło kiedyś  cierpię do teraz. I nie chodzi nawet o niespełnioną miłość. Po prostu kiedyś odszedł ode mnie ktoś  kogo bardziej kochałam. Bardzo utkwił mi w mojej pamięci  myślach. Pamiętam każdy zadany przez niego cios w moim kierunku. Każde podniesienie ręki pod wpływam marihuany. Każdy krzyk  nienawiść do mnie która była tak bardzo widoczna na co dzień w przećpanych oczach. Pamiętam każde kłamstwo  każdego blanta w buzi. Pamiętam doskonale jak mnie nie kochał. Ktoś by powiedział  że to była przeszłość i teraz mam myśleć o sobie  pokochań znów. A ja? Ja nie potrafię. Nie potrafię mówić o uczuciach nawet z najlepszym kumplem. Nie umiem patrzeć na innych chłopaków jak na płeć przeciwną  z którą mogłabym przeżyć wspaniałe chwile. Nie umiem się zakochać w kimś innym  zaufać. To jest niemożliwe. I dlatego nie dość  że żyję przez niego z resztką serca to jeszcze nie potrafię nim pokochać bo wciąż czuję tą niepewność.   abstractiions.

abstractiions dodano: 9 kwietnia 2013

` przez to co się wydarzyło kiedyś, cierpię do teraz. I nie chodzi nawet o niespełnioną miłość. Po prostu kiedyś odszedł ode mnie ktoś, kogo bardziej kochałam. Bardzo utkwił mi w mojej pamięci, myślach. Pamiętam każdy zadany przez niego cios w moim kierunku. Każde podniesienie ręki pod wpływam marihuany. Każdy krzyk, nienawiść do mnie która była tak bardzo widoczna na co dzień w przećpanych oczach. Pamiętam każde kłamstwo, każdego blanta w buzi. Pamiętam doskonale jak mnie nie kochał. Ktoś by powiedział, że to była przeszłość i teraz mam myśleć o sobie, pokochań znów. A ja? Ja nie potrafię. Nie potrafię mówić o uczuciach nawet z najlepszym kumplem. Nie umiem patrzeć na innych chłopaków jak na płeć przeciwną, z którą mogłabym przeżyć wspaniałe chwile. Nie umiem się zakochać w kimś innym, zaufać. To jest niemożliwe. I dlatego nie dość, że żyję przez niego z resztką serca to jeszcze nie potrafię nim pokochać bo wciąż czuję tą niepewność. / abstractiions.

  od kiedy mnie zostawił  codziennie walczę z samą sobą. Ze swoimi emocjami  uczuciami  nawykami  myślami  łzami. Bywają momenty kiedy już na prawdę nie mam sił. Mam ochotę sięgnąć po to samo gówno  po jakie sięgałam jeszcze kilka miesięcy temu dzień w dzień. Wtedy siadam na łóżku  zaciskam ręce w pięść i tylko wtedy zaczynam myśleć racjonalnie. Zaczynam wtedy myśleć o sobie  o tym co dalej  co mi to da. Dochodzę zawszę do tych samych wniosków   nic  a jednak jestem cholernie silna. Nie szukam już wyjścia w ćpaniu  chlaniu czy chlastaniu sobie rąk żyletką. Nie mam ochoty pójść się zabić ani odciąć od ludzi. Już nie  przeszło mi. Teraz cieszę się  że potrafię żyć bez Ciebie  przy okazji pokazując Ci jaką dziewczynę straciłeś.   abstractiions.

abstractiions dodano: 8 kwietnia 2013

` od kiedy mnie zostawił, codziennie walczę z samą sobą. Ze swoimi emocjami, uczuciami, nawykami, myślami, łzami. Bywają momenty,kiedy już na prawdę nie mam sił. Mam ochotę sięgnąć po to samo gówno, po jakie sięgałam jeszcze kilka miesięcy temu dzień w dzień. Wtedy siadam na łóżku, zaciskam ręce w pięść i tylko wtedy zaczynam myśleć racjonalnie. Zaczynam wtedy myśleć o sobie, o tym co dalej, co mi to da. Dochodzę zawszę do tych samych wniosków - nic, a jednak jestem cholernie silna. Nie szukam już wyjścia w ćpaniu, chlaniu czy chlastaniu sobie rąk żyletką. Nie mam ochoty pójść się zabić ani odciąć od ludzi. Już nie, przeszło mi. Teraz cieszę się, że potrafię żyć bez Ciebie, przy okazji pokazując Ci jaką dziewczynę straciłeś. / abstractiions.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć