głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika plebanka

pannie żal typa się mimo wszystko zrobiło i uśmiecha się   on myśli że to miłość.

imagine.me.and.you dodano: 4 sierpnia 2011

pannie żal typa się mimo wszystko zrobiło i uśmiecha się , on myśli że to miłość.

 Wystarczy  że odpowiesz sobie na jedno zajebiście  ale to zajebiście  ważne pytanie: co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić.  – A ty sobie odpowiedziałeś na to pytanie?  – Jarać blanty.

fiigaaa dodano: 3 sierpnia 2011

-Wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście, ważne pytanie: co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić. – A ty sobie odpowiedziałeś na to pytanie? – Jarać blanty.

Czy to moja wina że jesteś dla mnie tylko frajerem ?.Przestań się mazać chłopaki nie płaczą.

fiigaaa dodano: 3 sierpnia 2011

Czy to moja wina,że jesteś dla mnie tylko frajerem ?.Przestań się mazać,chłopaki nie płaczą.

Człowieku  nie bądź takim materialistą  trzeba się wyluzować.

fiigaaa dodano: 3 sierpnia 2011

Człowieku, nie bądź takim materialistą, trzeba się wyluzować.

 Dawno temu ja też zaufałem pewnej kobiecie  wtedy dałbym sobie za nią rękę uciąć. I wiesz  co... I bym teraz  kurwa  nie miał ręki.   chłopaki nie płaczą  d.

fiigaaa dodano: 3 sierpnia 2011

-Dawno temu ja też zaufałem pewnej kobiecie, wtedy dałbym sobie za nią rękę uciąć. I wiesz, co... I bym teraz, kurwa, nie miał ręki. / chłopaki nie płaczą ;d.

Nie upadłam... po prostu miałam ochotę znokautować podłogę bo od samego rana  intensywnie działała mi na nerwy.

fiigaaa dodano: 3 sierpnia 2011

Nie upadłam... po prostu miałam ochotę znokautować podłogę bo od samego rana, intensywnie działała mi na nerwy.

nie obwiniaj świata jeśli sama spieprzyłaś sprawę.

fiigaaa dodano: 3 sierpnia 2011

nie obwiniaj świata jeśli sama spieprzyłaś sprawę.

'jasne  pewnie. mów sobie co chcesz' powiedziałam po kłótni z nim i wyszłam z jego domu w nocy  idąc do siebie. wkurzona  niemalże biegłam. 'czekaj!' usłyszałam za sobą  lecz przyspieszyłam kroku. 'stój!' usłyszałam znowu  lecz nie zamierzałam stać. w końcu mnie dopadł  odwrócił mnie do siebie i położył swoje ręce na moich biodrach. 'wiesz  że jestem głupi. ale przepraszam no' powiedział  unikając mojego wzroku. 'chyba za bardzo głupi' powiedziałam  próbując go odepchnąć. 'proszę Cię  nie rób mi tego. nie zostawiaj mnie. kurwa no  kocham Cię' trzymał mnie tak  że za nic w świecie nie dałabym rady się uwolnić. 'teraz kochasz? przecież miałeś iść na panienki przed chwilą!' krzyknęłam. 'znasz mnie  moje żarty. chciałem  żebyś była zazdrosna' powiedział  a ja przywaliłam mu w twarz 'przepraszam' powiedziałam szybko  żałując  że to zrobiłam. 'przepraszam' mówiłam ciągle  dotykając lekko jego policzka. ten złapał mnie za rękę i burcząc jakieś przeprosiny pod nosem  zaczął mnie całować.

landriina dodano: 2 sierpnia 2011

'jasne, pewnie. mów sobie co chcesz' powiedziałam po kłótni z nim i wyszłam z jego domu w nocy, idąc do siebie. wkurzona, niemalże biegłam. 'czekaj!' usłyszałam za sobą, lecz przyspieszyłam kroku. 'stój!' usłyszałam znowu, lecz nie zamierzałam stać. w końcu mnie dopadł, odwrócił mnie do siebie i położył swoje ręce na moich biodrach. 'wiesz, że jestem głupi. ale przepraszam no' powiedział, unikając mojego wzroku. 'chyba za bardzo głupi' powiedziałam, próbując go odepchnąć. 'proszę Cię, nie rób mi tego. nie zostawiaj mnie. kurwa no, kocham Cię' trzymał mnie tak, że za nic w świecie nie dałabym rady się uwolnić. 'teraz kochasz? przecież miałeś iść na panienki przed chwilą!' krzyknęłam. 'znasz mnie, moje żarty. chciałem, żebyś była zazdrosna' powiedział, a ja przywaliłam mu w twarz 'przepraszam' powiedziałam szybko, żałując, że to zrobiłam. 'przepraszam' mówiłam ciągle, dotykając lekko jego policzka. ten złapał mnie za rękę i burcząc jakieś przeprosiny pod nosem, zaczął mnie całować.

'wyskakujące biodro?' zapytał  gdy siedzieliśmy u niego na chacie. 'yep! chcesz zobaczyć?' zapytałam  wstając. przytaknął i też wstał. zaprezentowałam mu to  a ten usiadł  nie wiadomo czemu. 'boli?' zapytał  powstrzymując się od śmiechu. 'trochę' powiedziałam  biorąc jego rękę i kładąc sobie na biodrze. on wstał  a ja znów to zrobiłam  patrząc się mu w oczy. uśmiechnął się do mnie  po czym powalił mnie na kanapę i usiadł na mnie. 'groźne to?' zapytał  całując mnie po szyi. 'mogę mieć operacje. a nawet jeździć na wózku' powiedziałam  patrząc w sufit. 'zawsze marzyłem żeby się na takim wózku przejechać' odepchnęłam go i usiadłam szybko po turecku  przodem do niego. 'ja mówię poważnie. może być tak że będę na wózku popylała  rozumiesz?' powiedziałam  patrząc mu w oczy. 'i co z tego? myślisz  że mnie tak do siebie zniechęcisz? nie uda Ci się to. zbyt długo na Ciebie czekałem  żebyś mnie teraz jakimś wózkiem odstraszała' powiedział  całując mnie i rozpoczynając nowy rozdział w naszym życiu.

landriina dodano: 2 sierpnia 2011

'wyskakujące biodro?' zapytał, gdy siedzieliśmy u niego na chacie. 'yep! chcesz zobaczyć?' zapytałam, wstając. przytaknął i też wstał. zaprezentowałam mu to, a ten usiadł, nie wiadomo czemu. 'boli?' zapytał, powstrzymując się od śmiechu. 'trochę' powiedziałam, biorąc jego rękę i kładąc sobie na biodrze. on wstał, a ja znów to zrobiłam, patrząc się mu w oczy. uśmiechnął się do mnie, po czym powalił mnie na kanapę i usiadł na mnie. 'groźne to?' zapytał, całując mnie po szyi. 'mogę mieć operacje. a nawet jeździć na wózku' powiedziałam, patrząc w sufit. 'zawsze marzyłem żeby się na takim wózku przejechać' odepchnęłam go i usiadłam szybko po turecku, przodem do niego. 'ja mówię poważnie. może być tak że będę na wózku popylała, rozumiesz?' powiedziałam, patrząc mu w oczy. 'i co z tego? myślisz, że mnie tak do siebie zniechęcisz? nie uda Ci się to. zbyt długo na Ciebie czekałem, żebyś mnie teraz jakimś wózkiem odstraszała' powiedział, całując mnie i rozpoczynając nowy rozdział w naszym życiu.

Jak Ci się układa? Mam nadzieje że jest git i że w przeciwieństwie do mnie kurwa jakoś w nocy śpisz.

fiigaaa dodano: 1 sierpnia 2011

Jak Ci się układa? Mam nadzieje że jest git i że w przeciwieństwie do mnie kurwa jakoś w nocy śpisz.

Usiadłam w drewnianym domku przy ukochanym jeziorze  patrząc na deszcz i taflę owego jeziora. Uśmiechałam się sama do siebie  te miejsce kojarzyło mi się tylko z nimi  z najważniejszymi osobami w moim życiu. Z daleka słyszałam jego głos. Jego cudowny  męski głos  który sprawiał  że moje serce dawało o sobie znać. Kiedy spojrzałam na niego  stało się to  czego się po sobie spodziewałam: niekontrolowany uśmiech na twarzy  automatycznie wróciłam do pozycji siedzącej  patrząc się jak głupia na niego całego. 'co Tu robisz?' zapytał  stojąc. 'siedzę. chyba' wymamrotałam  zachwycona jego uśmiechem. 'chyba?' zaśmiał się  nie wiedząc czemu. 'rozpraszasz mnie' powiedziałam szybko  spoglądając to na niego  to na jezioro. 'co?' usiadł. zapowiadała się długa rozmowa. 'no kurwa. nie jesteś mi obojętny  nie chcę.. nie mogę' mówiłam  kiedy on wstał i podszedł do mnie. złapał mnie za ręce  przyciągnął do siebie i zanim nasze usta złączyły się  powiedział jedynie: 'wiem  co czujesz. przeżywam to samo.'

landriina dodano: 1 sierpnia 2011

Usiadłam w drewnianym domku przy ukochanym jeziorze, patrząc na deszcz i taflę owego jeziora. Uśmiechałam się sama do siebie, te miejsce kojarzyło mi się tylko z nimi, z najważniejszymi osobami w moim życiu. Z daleka słyszałam jego głos. Jego cudowny, męski głos, który sprawiał, że moje serce dawało o sobie znać. Kiedy spojrzałam na niego, stało się to, czego się po sobie spodziewałam: niekontrolowany uśmiech na twarzy, automatycznie wróciłam do pozycji siedzącej, patrząc się jak głupia na niego całego. 'co Tu robisz?' zapytał, stojąc. 'siedzę. chyba' wymamrotałam, zachwycona jego uśmiechem. 'chyba?' zaśmiał się, nie wiedząc czemu. 'rozpraszasz mnie' powiedziałam szybko, spoglądając to na niego, to na jezioro. 'co?' usiadł. zapowiadała się długa rozmowa. 'no kurwa. nie jesteś mi obojętny, nie chcę.. nie mogę' mówiłam, kiedy on wstał i podszedł do mnie. złapał mnie za ręce, przyciągnął do siebie i zanim nasze usta złączyły się, powiedział jedynie: 'wiem, co czujesz. przeżywam to samo.'

OSIEMNASTE URODZINY! jeszcze raz stóweczka  spełnienia marzeń  wszystkiego  co najlepsze     teksty landriina dodał komentarz: OSIEMNASTE URODZINY! jeszcze raz stóweczka, spełnienia marzeń, wszystkiego, co najlepsze ; * do wpisu 1 sierpnia 2011
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć