 |
nie wywierajmy dzisiaj presji na ciszę.
|
|
 |
legenda o smoku uczy, iż nie należy zaspokajać głodu byle baranem.
|
|
 |
więc wracam do esencji, bo bez niej jesteśmy niczym
bo by zrozumieć skutki trzeba cofnąć się do przyczyn
bo by zrozumieć krzyk najpierw trzeba się wyciszyć
i wsłuchać w szept, którego na co dzień nie słyszysz
|
|
 |
wiesz jakie to chujowe uczucie, gdy czujesz, że to już nie to samo ?
|
|
 |
Ludzie gubią się, gubią sens
biegną za czymś co marnością jest.
Chcą mieć, zamiast być, gdzie jest sens?
Szybki seks, sztuczni ludzie, wargi, cycki, botoks
kult ciała, zaniedbanie duszy, tylko po co?
|
|
 |
Przeprowadzam się na chmurę coś na kształt tej,
którą wydmuchujesz i dobrze się z tym czuję dziś.
Wbijam się w jakiś wirtualny tunel i daleko odlatuję
to mnie nie kosztuje nic.
|
|
 |
Pod ziemią słychać jęki, uciekliśmy z lochów
Tu albo wierzysz w siebie albo giniesz w miejskim tłoku
|
|
 |
Rzucam rękawicę, prosto w twarz to wykrzyczę,
Że dla mnie albo płoną serca albo płoną znicze
|
|
 |
Jak korzenie drzewa, ja wciąż czerpię moc z planety
Pamiętam o przeszłości, na życie mam apetyt
|
|
 |
teraz wiem kto za mną stoi murem
I ufałem kiedyś ludziom, dziś, prawie w ogóle
|
|
 |
Wiesz, nieraz w moją stronę leciały kule
I nie raz prosto w twarzy wyłapałem jak dureń
|
|
 |
Miał być chleb i wino, już nikt nie ufa skurwysynom
To my, zwykli zjadacze chleba
Nikt z nas nie liczy, że pójdzie nieba
|
|
|
|