 |
|
W tej desperacji płyniesz, więc nie obchodzi cię czas, każda flaszka temu sprzyja, ale wiesz, że nie pierwszy raz. / Małolat
|
|
 |
|
Znam takie, co lubią się rżnąć, wiedzą jak kusić. Mają wszystko czego dusza zapragnie, prócz duszy. / Małolat
|
|
 |
|
Teraz chyba już nic nie czuję skoro nie widzę w tym nic złego jak z innym się tu przytula. / Małolat
|
|
 |
|
nie pytam gdzie jest Bóg, pytam gdzie są ludzie / Grammatik
|
|
 |
|
żyjemy w czasach gdzie człowiek za nic ma człowieka,
dobrze wiem, wszystkiego nagle nie da się naprawić / Grammatik
|
|
 |
|
od lat ta ziemia krwawymi łzami płacze,
już po woli tracę nadzieję, że kiedy będzie inaczej / Grammatik
|
|
 |
|
niebo znów krzyczy, bo gdzie tu sprawiedliwość, ludzie wciąż odbierają wolność i zabijają miłość / Grammatik
|
|
 |
|
Fałszywe mordy, które były ze mną, dziś ich uprzejmość jest dla mnie obelgą. / Pih ♥
|
|
 |
|
Daj mi spokój, zostaw, puść mnie,
Nie potrafię odpowiadać uśmiechem na uśmiech,
Wiem ta melodia zabija serca,
zobaczysz zapomnisz, czas to morderca
|
|
 |
|
Czasem zrozumieć to wszystko jest tak trudno
I ciężko sobie wmówić, że życie jest próbą
Że ktoś ułożył ten plan precyzyjnie
Kiedy odchodzą szybko ci, którzy żyli tak niewinnie
Co boli? to, że musisz tkwić bezczynnie
Faktów niewoli w wiecznym memento mori
Wyrzucam smutek, zostawiam pamięć o nich
Twarze z przeszłości, duchy, których nie chcę wygonić
|
|
 |
|
Bronił się sam przed sobą, lustra unikał
Znał wczoraj i dziś, tylko jutra unikał
Nie słuchał budzika, przy spuszczonych żaluzjach
Przesypiał jeden dzień z reszty życia i puszczał
Kilka kawałków, czas mierzył winyl
Sam nie wie co dodało mu aż tyle siły
Dziś, dla niepoznaki, pisze w osobie trzeciej
Bo boi się przyznać, że nie wierzył, że będzie lepiej
|
|
 |
|
Kłótnie zniszczyły wiele relacji na mej drodze.
Ale cóż - wiem, co myślę. Nie na wszystko się zgodzę.
Nie mam zamiaru spełniać czyichś oczekiwań.
|
|
|
|