 |
chciałbym tak rozpłynąć się w powietrzu, utonąć w próżni własnych myśli, przestać istnieć, zapomnieć jak się czuje, jak się boli
|
|
 |
ja, wybierając los mój, wybrałem szaleństwo
|
|
 |
warto było cię spotkać, aby się dowiedzieć, że istnieją takie oczy jak twoje.
|
|
 |
Nosisz w sobie smutek, czujesz tęsknotę – ona w tobie mieszka od zawsze, od tak dawna, że nawet już nie pamiętasz, za czym tak tęsknisz.
|
|
 |
siadam na łóżku, opieram plecy o zimną ścianę, nogi przysuwam do klatki piersiowej i przygryzam wargi. dłonie zaciskają się w pięść, której uścisk jest tak mocny, że paznokcie wbijają się w ciało do krwi. to nie boli - ani trochę. jedyne co boli to strach, i ta pieprzona bezradność, która z dnia na dzień mnie wykańcza.
|
|
 |
weź mnie. ja umre przy Tobie. nie lubię świata.
|
|
 |
z kim tak ci będzie źle jak ze mną?
|
|
 |
przerosło mnie serce. cały jestem wewnątrz
|
|
 |
Lepiej kochać, a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi, wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić.
|
|
 |
Nigdy nie jest tak źle, żeby nie warto było poczekać na następny dzień, który może wszystko zmienić. A jeżeli nie wszystko to przynajmniej coś. Bo zawsze jest coś, czym można się cieszyć. Czasem tylko nie potrafimy tego dostrzec.
|
|
 |
każdy z nas ma anioła stróża, ale co jeśli naszego anioła, ktoś przestrzelił, czy zostaliśmy na tym świecie zupełnie sami? bez niczyjej dłoni na ramieniu, przestrzeleni samotnością?
|
|
|
|