 |
|
Nie lubię, gdy nie ma go w pobliżu i nie patrzy na mnie. Nienawidzę,gdy nie interesuje się mną i tym co robię, gdzie jestem. Denerwuje mnie, gdy widzę chamstwo w jego oczach. Najbardziej jednak jestem wściekła na siebie i na moje zachowanie, bo nie wiem co mam zrobić z tym wszystkim.
|
|
 |
|
wyrwij, moje serce, wyrzuć przez okno, spal, zdepcz, zrób cokolwiek, ale zabierz je ode mnie! najlepiej wraz ze sumieniem.
|
|
 |
|
A kiedy rozebrałeś mnie do naga z każdego z moich uprzedzeń, miałam wrażenie że nawet Bóg wstrzymał oddech.
|
|
 |
|
To nie jest kwestia naiwności. Po prostu masz nadzieję, że tym razem będzie inaczej. Lepiej. Cokolwiek to znaczy.
|
|
 |
|
wiesz, co jest najgorsze? to, że nie potrafię walczyć o to, co kocham. nigdy nie umiałam. Nigdy.
|
|
 |
|
coś by się zmieniło, gdyby wiedział jak mnie rani? gdybym uświadomiła go tamtej nocy, że dla mnie każdy pocałunek i każdy dotyk miał wyjątkowe znaczenie? spojrzałby na mnie inaczej? zobaczyłby, że mogę dać mu o wiele więcej, że mogę nauczyć go kochać? a co jeśli opowiedziałabym mu o każdej łzie, która spłynęła przez niego? o każdym nacięciu, które krwawiąc zabierało odrobinę bólu? nic, prawda? nic by to nie dało. oprócz tego, że pokazałabym mu jak słaba jestem, jak wielki ma na mnie wpływ, jak znowu udało mu się zawrócić w głowie głupiutkiej dziewczynce. wiem to, teraz już wiem. i cieszę się, że nigdy się nie dowie jak wiele dla mnie znaczył i jak wiele dla niego poświeciłam. nie dam mu tej satysfakcji.
|
|
 |
|
Czasami nie widzimy tego co jest oczywiste, przyzwyczajamy się do osób z którymi nie powinniśmy się związywać, walczymy o coś co nie ma sensu... widzimy to co chcemy zobaczyć, a w tym wszystkim zapominamy o osobach, które na prawdę chcą naszego szczęścia.
|
|
 |
|
Nienawidzę takich chłopaków jak Ty, którzy w dziewczynie widzą tylko fajną dupę, nic więcej.Ale dzisiaj pierwszy raz sama się obroniłam, sama stanęłam na przekór Tobie, i zareagowałam.
|
|
 |
|
Widziałam Cię dzisiaj, miałeś taką fajną szarą bluzę, w ręku papierosa, słuchawki na uszach. Wydawało mi się ,że byłeś smutny, chciałabym być przy Tobie zawsze, w te dobre i złe dni. Iść obok i nawet nic nie mówić,ale czuć Twoją obecność. Chciałabym ,żebyś wiedział,że zawsze możesz na mnie liczyć, zawsze. Mimo tego co mi powiedziałeś, moje uczucia nie zmieniły się . < 3
|
|
 |
|
-zrobię Ci 69. - co mi zrobisz. ?? ; oo -noo ,69 smsów Ci wyślę. /po 30 minutach miałam 69 smsów, o treści `Kocham Cię.` taak, też Cię Kocham Marcel. ; *
|
|
 |
|
jest tak jak myślałam... ja unikam Ciebie, Ty unikasz mnie. Ogólnie jest fajnie, zostało 71 dni do końca roku szkolnego, jakoś to przeżyjemy. -,-
|
|
|
|