 |
Twoje 36 i 6 ♥ / marchanddesommeil
|
|
 |
nie potrafię Cię rozgryźć i to mnie zniechęca.
|
|
 |
chora, stęskniona i bezgranicznie głupia.
|
|
 |
i przychodzi taki moment, że po prostu odpuszczasz..
|
|
 |
- mówiłaś, że ..
- wiem co mówiłam,
że nie wchodzę do tej
samej rzeki .. wiem !
- a jednak ..
- ja bez Niego nie mogę
rozumiesz ?
|
|
 |
-gdzie byłaś ?
- na spacerze.
- chodź tu.
- proszę Cię, no.
- pachniesz papierosami i męskimi perfumami, dziecko !
- pachnę miłością mojego życia, mamo.
|
|
 |
a co jeśli się zapomnę? co jeśli pod wpływem impulsu, znów złączą się nasze usta nadając życiu sens?
|
|
 |
i nagle napis ' palenie zabija', okazał się kuszącą propozycją.
|
|
 |
i skręcam się z braku papierosów w torebce, i z braku twojej miłości do mnie.
|
|
 |
pożycz dystans - ja często tracę nerwy.
|
|
 |
wtedy gdy najgłośniej krzyczałam ''pierdolić miłość'' pojawiłeś się właśnie Ty.
|
|
 |
i nawet nie wiesz jak mi cię już brak.
|
|
|
|