 |
znów papierosa biorę w dłonie, płonie.
|
|
 |
I could've been a princess, you'd be a king
Could've had a castle, and wore a ring
|
|
 |
Trzymasz w swoich rękach dwie połówki mego serca
|
|
 |
Nawet jeśli nie będziemy razem, bądź w moim życiu. / znalezione
|
|
 |
Wstaję, wypijam kawę, idę do szkoły, wracam, wypijam kawę, włączam komputer, oglądam Twoje zdjęcia, wspominam, wypijam kawę, idę spać, wstaję, oglądam Twoje zdjęcia, wspominam, idę spać. Jak długo dam radę tak funkcjonować? / lovemetender
|
|
 |
Chciałabym się budzić i wiedzieć, że tuż obok leży najcudowniejszy facet na ziemi i nawet mnie obejmuje. Chciałabym żeby ten facet dawał mi siłę na przeżycie dnia, pozytywną energię, zdolność patrzenia na wszystko z przymrużonym okiem i miłość. Ale tak się nie stanie, bo zadecydowaliśmy, że to już przeszłość. Szkoda tylko, że ta przeszłość w dalszym ciągu we mnie siedzi i wytwarza tak silne emocje o jakich nawet nie śniłam. /lovemetender
|
|
 |
Kontynuujmy nasz związek. Udajmy, że nic się nie stało. Niech będzie tak jak kiedyś. Pozwól mi żyć jak wtedy - pełna sił i energii każdego dnia. / lovemetender
|
|
 |
Piękne wspomnienia porozrzucane w mojej głowie i gorsze czasy o których chcę zapomnieć. Wrócisz? / lovemetender
|
|
 |
Olać wszystko, rozpocząć nową misję, chociaż nie powinienem olać, teoretycznie. / Solar & Białas
|
|
 |
Uwielbiam kiedy jesteś nieśmiały :)
|
|
 |
wiesz, dziś znów zobaczysz jak zabijam nasza miłość alkoholem.
|
|
 |
mój błogi sen przerywa dźwięk znienawidzonej melodyjki - budzik nalega na rozstanie z łóżkiem i tą cudownie ciepłą kołdrą. wyłączam go, z 'kurwa,zamknij się' na ustach. przecieram oczy i idę do łazienki. spoglądam w lustro, poprawiając niezdarnego koka. myję się, po czym stwierdzam, że makijaż jest moim obowiązkiem - robię to dla społeczeństwa, przecież każdy nie może umrzeć na zawał. idę do kuchni mówiąc 'dzień dobry' do ścian, bo jak zwykle nikogo nie ma. parzę kawę, i siadając przy oknie obserwuję sąsiada, który od rana robi coś na podwórku. wracam do pokoju i kładąc się na łóżko mówię sama do siebie: ' no dawaj, ubieramy się '. wstaję, i podchodząc do szafy drę się na pół domu:' nie mam się w co ubrać', po czym wkładam na siebie dużą bluzę i spodnie i biorąc torbę wybiegam na autobus, w pośpiechu zakładając kurtkę. zaczynam nowy dzień - i jest trochę inny niż te kiedyś, bo w żadnej jego sekundzie nie ma Ciebie./ veriolla
|
|
|
|