 |
Bo Ty myślisz, że wszyscy mają podobnie do Ciebie. Wszyscy szybko się zbierają, melanżują, zapijają smutki. Idą od jednych ust do drugich. Bo Ty myślisz, że wszyscy mają tak łatwo. Myślisz, że skoro Ty potrafisz, to inni też. Gówno prawda. Robisz syf w życiu innych i musisz wiedzieć, że oni tak szybko po Tobie nie sprzątają. Babrają się w tym po kilka lat, pierdolą sobie życie, relacje z innymi. Ale co Ciebie to obchodzi... Ważne, że w Twojej głowie, wszyscy mają tak łatwo jak Ty./esperer
|
|
 |
mija rok. mija kurewski rok jak się znamy a ja Cię kocham. długo, co? wiem, nie mogę porównać tego do 6letniego stażu ale dla mnie to długo, bo nadal znaczysz to samo kochanie, co prawda nigdy nie mogłam tak do Ciebie powiedzieć, ale w myślach powtarzałam to setki razy, kochanie. Kochanie z szarymi oczami, włosami na żel i czarnej koszulce, kochanie, które bardzo mnie skrzywdziło ale gdybyś znów się pojawił zrezygnowałabym ze wszystkiego i pokazała jak bardzo Cię kocham. Ty pewnie o mnie tak nie myślisz, szkoda, że nie znasz piosenki, mojej, do Ciebie, i nucę ciągle 'w Twoje ramiona mocno wtulony zawsze będę kochać Cię, i gdy uciekniesz mi gdzieś, za Tobą będę biegł.' znam to na pamięć, to przecież ponad 365 wieczorów z tą piosenką, 365 razy czułam jak odchodzisz, oddalasz się, przestajesz pisać nawet to cholerne 'cześć', marzenie się nie spełniło, spierdoliłeś z mojego życia jak ostatni tchórz, nie umiejąc się nawet pożegnać. kochanie. ~`pf
|
|
 |
Czemu to robimy, co? Mam na myśli ludzi w ogóle. Dlaczego interpretujemy każde przykre zdarzenie jako wielką, czarną strzałę wymierzoną prosto w nas i udowadniającą naszą bezwartościowość? | Sophie Hannah
|
|
 |
Kiedyś miałam wielu znajomych, dzisiaj mam szczerych./esperer
|
|
 |
Czasem spotykamy kogoś i potem chcemy go spotykać codziennie
|
|
 |
Są trzy rzeczy, które przemijają i nie wracają nigdy więcej: słowa, czas i szanse
|
|
 |
Znowu boli cię brak Jego obecności. Siedzisz i użalasz się nad sobą, paląc papierosa za papierosem. Pochłaniasz alkohol w zbyt dużych ilościach, a później robisz rzeczy, których żałujesz. Jesteś opryskliwa, wredna i samotna, a co najgorsze - lubisz to. Nie obchodzi cię zdanie innych, ich opinia, a z czasem nawet uczucia. Chciałabyś być z kimś, mieć kogoś obok, a ciągle ci nie wychodzi. Wmawiasz sobie, że związki i obopólne szczęście nie jest ci pisane, że jesteś skazana na wieczną samotność, że miłość i ta cała otoczka wokół niej po prostu nie jest dla ciebie. Oszukujesz siebie, ale w końcu zaczynasz wierzyć w te brednie. Odrzucasz każdego napotkanego faceta, a później płaczesz, że nikt cię nie chce. Wykańczasz sama siebie, bez przerwy działasz na własną niekorzyść, udajesz, że wszystko jest w porządku, uśmiechasz się nieszczerze, a później wracasz do domu i płaczesz, że jest źle. Doprawdy? Jak daleko jesteś w stanie się jeszcze posunąć, żeby kompletnie znienawidzić siebie? [ yezoo ]
|
|
 |
I zostałeś sam.Zabawne, nie? Zawsze to Ty byłeś sprawcą samotności u innych, a tymczasem to wszyscy odwrócili się od Ciebie. Kumple odeszli, dziewczyny straciły zainteresowanie i nie masz co ze sobą zrobić. Gdzie się podział ten imprezowy chłopak, z cwaniackim uśmieszkiem na ustach otoczony wianuszkiem fanek? Nigdy go widocznie nie było, bo nikt już o nim nie pamięta. Chciałabym Ci współczuć, ale kiedy ja ofiarowałam Ci szczerą i bezwarunkową miłość, Ty wybrałeś zabawę. Teraz już na Ciebie nie czekam./esperer
|
|
 |
Zawsze zabierały mi go blondynki. Te małe, urocze i słodkie na widok, których faceci mają wielkie oczy. Zabierały mi go takie co niby delikatne, dziewczęce i potrzebujące męskiego wsparcia. Takie, które zawsze mają perfekcyjny makijaż, ułożone włosy, nienaganne maniery i spódniczki bez ani jednego zagniecenia. Te od trzepotania rzęskami i wyciągania ich z tarapatów. Ja nigdy taka nie byłam. Zawsze wolałam siedzieć z kumplami niż wysłuchiwać o nowościach w świecie mody. Wolałam wypić piwo na ławce i wypalić szluga. Zawsze radziłam sobie sama, bo tego właśnie nauczyło mnie życie. Dlatego odchodził. Po prostu nie byłam wystarczająco dobra./esperer
|
|
 |
Nigdy nie miałam i nie będę mieć łatwego charakteru. Zawsze będę wybuchowa i ciężka w obyciu. Zawsze będę się wściekać i trzaskać drzwiami. Przeklinać i upijać się do nieprzytomności. Nigdy nie będę trzepotać rzęskami, bo znam swoją wartość i poprzeczkę postawiłam znacznie wyżej niż na linii biustu./esperer
|
|
 |
'Najgorsze co może uczynić człowiek to nadinterpretacja. Nadinterpretacja kilku chwil uniesienia, momentu, w którym krew ruszyła jakby szybciej na jej widok. Nadinterpretacja jej słowa, gestu, spojrzenia. Nadinterpretacja uczuć. Nadinterpretacja serca.'
|
|
|
|