 |
wstajesz do pracy całując ja w policzek
nie chcesz jej budzić sam zadbasz o jej życie
|
|
 |
ten zwykly dzień najzwyklejszy dzien z życia
kiedy budzisz sie obok niej i chcesz oddychać
|
|
 |
marna frajda dopierdolić masochiście
|
|
 |
teraz gdy nasz okręt tonie ty stoisz po ich stronie
|
|
 |
obiecuje, zapomnisz o mnie do jutra
|
|
 |
Być spadającą gwiazdą w czyichś marzeniach i spełniać każde życzenie.
|
|
 |
Będą mi zabierać spokój w chwilach szczęścia, przypominać koszmary w snach.
|
|
 |
nie to miejsce, nie ten czas
|
|
 |
kiedy patrzę na to jak jest, już nie przechodzą mnie dreszcze
|
|
 |
tylko czasem miotają mną te chore emocje
|
|
 |
nasze życie nigdy nie zamknie się w cudzysłowiu
|
|
 |
chciałem być z tobą, mogłem być obok
niby mam łeb na karku lecz nie mogę żyć z głową
|
|
|
|