|
Kocham samotność, tak, proszę, podejdź bliżej,
kocham ciszę tak mocno, mów do mnie głośno, bym mógł słyszeć.
|
|
|
do reszty przegnajmy chwile.
|
|
|
wciąż bądź sobą, chłystek, który rusza głową
|
|
|
Jak mam zasnąć, kiedy wiem, że nie śpisz?
|
|
|
Gdy musisz jechać – jedź, ale zawsze do mnie wracaj.
|
|
|
Mogę skonać tu na bruku w imię twoich zasad.
|
|
|
Chcę oddać duszę Tobie, bo jestem zbyt zepsuta, to jak znak potwierdzenia, że możesz mi zaufać.
|
|
|
Samotność mimo pełnego serca. Samotność mimo powszechnego szczęścia. Samotność – noce w osobnych miejscach. Samotność, gdy patrzymy w inne nieba.
|
|
|
Smutek rzuca na kolana mimo zaciśniętych pięści
|
|
|
Brak snu, brak znów, bo czegoś w życiu zabrakło.
|
|
|
Dziwnie miękki głos na wspomnienie twoich dłoni.
|
|
|
|