|
gdybym mógł cofnąć czas, ale ubaw, bym rozegrał inaczej parę tu spraw
|
|
|
potem nara, bywaj zdrów i olałbym Cię
|
|
|
nie dzwoń już więcej, zajęty jestem umieraniem, nie patrz już więcej, to nie sprawi, że przestanę
|
|
|
połowę życia zajebany jak chuj, drugie pół zapracowany za dwóch
|
|
|
co Cię tutaj przyprowadziło? alkohol czy dragi czy seks wszystko to bo chyba nie miłość
|
|
|
nie wiem po co wzięłaś szpilki ale skoro już je masz na sobie, to piękna nie zdejmuj ich, może trochę trosk odejmę Ci
|
|
|
zanim spadniemy zatraćmy samokontrolę
|
|
|
dobrze kurwa wiesz to kiedyś to tylko sny, dzisiaj teraźniejszość
|
|
|
nie będziesz moja też nie, przecież jestem taki sam jak Ty, mówienie o nas samych prawdy nas nigdy nie zawstydza
|
|
|
myśli, że pamiętam o niej się po świecie błąkając, co noc płaczę po niej
|
|
|
pustki nadal mnie męczą stąd wiem, że już by wracać już za późno tu jest
|
|
|
jak żygam szczęściem mam zanik zmysłów, czy to jest bezsilność czy może paraliż już
|
|
|
|