 |
i chyba darzysz mnie ogromną sympatią skoro pierwszy napisałeś na gg, i pierwszy zaprosiłeś na fejsie. - było już ;)
|
|
 |
starasz sie i pomimo tego jesteś zerem, szmato!
|
|
 |
ile czasu zajmie wam znienawidzenie mnie i zmieszanie z błotem? i z jakiego powodu?
|
|
 |
nauczyli mnie jak żyć, ale jak mam odejść? nie wiem.
|
|
 |
sexsiasta ma dzisiaj, sweet sixteen.
|
|
 |
''na zawsze razem'' skończyło się wczoraj.
|
|
 |
dziś mówisz ''kocham Cie''' okłamujesz mnie już ostatni raz.
|
|
 |
|
Odejdź, to potrafisz najlepiej.
|
|
 |
dzisiaj szczęściem nazywamy chwile upojenia alkoholowego, lub stan, w którym się znajdujemy po zażyciu białego proszku.
|
|
 |
za każdym razem kiedy chciałam się poddać, i po prostu przegrać swoje życie - przypominałam sobie jego słowa. 'nigdy się nie poddawaj'. były przy mnie, jakby wyryte na moim cieniu. pilnowały mnie, abym czasem nie spadła choćby o krok w dół. chciał, abym się pięła w górę. uśmiechała się i była silna. szła na przód i pokonywała wszystkie przeszkody. ale jaki w tym był sens? jego już nie ma. nie ma ciepłych rąk, ani pocałunków. to zaprzeczalne same w sobie. to niepotrzebne. po co, dla kogo? zbyteczne. /happylove
|
|
 |
a może to był jakiś jebany fart? i to że ich mam to przypadek?
|
|
 |
. Pragnę co noc zasypiać ze smakiem jego warg tak przypadkiem pozostawionym na mych , a rano otwierając powieki widzieć uśmiech , ten najsłodszy i za razem najpiękniejszy , dedykowany tylko mi .
|
|
|
|