 |
Podejdź i przytul. Trzymaj mocno i nie puszczaj. Gdy przestaniesz na chwilę, rozpuści się to wszystko, może nie na zawsze ale część odleci bez powrotnie i już nie będzie tak samo. Miłość się ulotni. / ukradnijmnie
|
|
 |
Ona chciała miłości, ciepła, wierności, zaufania. On chciał tylko się zabawić, jednorazowo, mimo to idealnie odgrywał swoją role ,, kochającego chłopaka''. Gdy wyszło na jaw jakie ma zamiary, zniszczył ją. Został z niej wrak, rozbiła się na miliardy kawałeczków. Dużo czasu minie zanim się pozbiera. Ale poradzi sobie. Bo jest kobietą, a kobiety się nie poddają. Niggdy! i sobie to kurwa zapamiętaj ! / ukradnijmnie.
|
|
 |
|
nawet nie umiem wymysleć żadnego sensownego wpisu , japierdole
|
|
 |
A gdy znaleźliśmy się na zakręcie , Ty poszedłeś za tą dziwką w prawo.. / ukradnijmnie
|
|
 |
W jego oczach widziałam niebo, szkoda że to niebo miało na mnie wyjebane i zrzuciło mnie niczym spadającą gwiazdę. / ukradnijmnie
|
|
 |
uwielbiałam to, kiedy kładłeś się na mnie i kazałeś "miziać" po szyi . mogłeś tak leżeć kilka dobrych godzin .. kiedy podczas całowania się nagle otwierałeś oczy i przegryzałeś moją wargę . kiedy przytulając mnie potrafiłam zasnąć na Tobie. ej kocham Cię. / paktoofoonika
|
|
 |
kiedy przechodzę ulicą ludzie dziwnie się na mnie patrzą. dlaczego ? bo jestem ubrana cała na czarno, mam natapirowane włosy i mocny makijaż ? oceniają mnie jako "emo". wystarczy popatrzeć w moje oczy, bo styl tego nie odda. spojrzysz w nie i ujrzysz zajebiście samotną, nieszczęśliwą dziewczynę pragnącą jak najszybciej umrzeć. i ją naprawdę nie interesuje to, co o niej myślisz. / paktoofoonika
|
|
 |
chciałam być Twoim małym planem na przyszłość. drobną kobietą, którą wielbiłbyś nad życie. oczkiem w głowie, któremu zawsze zapewniałbyś bezpieczeństwo. głodnym człowiekiem, któremu co chwilę musiałbyś przynosić jedzenie. czasem wściekłą osobą, którą potrząsnąłbyś mocno za ramiona i szepnął ' wyluzuj, i tak Cię kocham ' . chciałam żyć z Tobą wiecznie i każdego dnia móc kochać Cię bardziej. [ yezoo ]
|
|
 |
są tacy ludzie, przy których wszystko inne nabiera znaczenia, są takie momenty, przy których niknie nawet ta najbardziej rozharatana przeszłość, ale niekiedy zdarza się, że to co liczy się dla nas ponad wszystko inne, tak jak bańka na wietrze, nieoczekiwanie oddala się i znika gdzieś w oddali, szybciej niż przypuszczałby ktokolwiek z nas. kiedyś ktoś powiedział, że nic nigdy nie wraca, że Ci, którzy zawiedli choć raz, z łatwością zawiodą po raz kolejny, jednak, jeśli to co posiadamy jest prawdziwe, jeśli ostatecznie jesteśmy tego pewni, to choćby odeszło, w nas pozostanie aż po grób, już na zawsze. ale wiesz co? wierzę w ludzi, ostatkami sił, ale wierzę, to tak jak wierzyć w słońce tuż po burzy, świat należy do odważnych, pamiętasz? wystarczy zaufać, nie bać się konsekwencji, wykorzystać szansę być może już tą ostatnią, a to co było kiedyś zostawić za sobą, daleko w tyle. wystarczy po prostu być, i chcąc tego, trwać w tym, bezwzględnie. / Endoftime.
|
|
 |
może po prostu nie potrafię przeprosić, za miłość, za te drobne uczucia, to, że kocham, i za to co było kiedyś, a co dziś wprawdzie dla nas powinno być tak nieważne i nieistotne. może nie potrafię przyznać, że nadal odczuwam to ciepło, kiedy w błahy sposób jest obok, że gdzieś we mnie to wszystko wciąż żyje, że wciąż żyjemy tam my, że marzenia w dalszym ciągu gryzą się z realiami, bo zwyczajnie nie potrafię ich rozdzielić. może po prostu chciałabym żeby wiedział, że nie daję rady, że nie radzę sobie, z sercem jak i z sobą samą, że nie radzę sobie w życiu, które tak naprawdę bez Niego dla mnie jest już niczym. / Endoftime.
|
|
|
|