 |
Pukałeś do moich drzwi aby schronić się przed złem tego świata, dzisiaj jesteś jego źródłem. I choćbym chciała, nie mam sił by wyrwać się z Twoich szponów. Diabelski młyn wciąga mnie coraz bardziej, a gdzieś w tle słyszę dźwięk łamanych kości.
|
|
 |
Mojemu sercu czasami zdarza się krwawić, dziś robi to wyjątkowo mocno. Chyba Cię tracę, a nie chcę.
|
|
 |
Może kiedyś znajdę w sobie tyle siły by odrzucić wiecznie dźwigany krzyż i podejmę próbę wspięcia się na tę górę z cudowną lekkością. Wejdę tam, gdzie nie był nikt i podam ludzkości receptę
na wieczne szczęście, a potem spadnę jak liść - unoszona przez ciepłe powietrze wydobywające się z Twoich ust.
|
|
 |
Kiedy ogarnia mnie rozpacz, mam ochotę rzucić to wszystko, wyjść, pobiec przed siebie, donikąd.
|
|
 |
chciałabym mieć Cię na wyłączność. chłonąć Twój zapach. zapamiętywać wspólne chwile. topić się w Twoich oczach. wiesz? uwielbiam Cię. naprawdę.
|
|
 |
Najbardziej boli jak chcesz mieć Go przy Sobie a On jest dla Ciebie nieosiągalny, nawet nie wie że żyć bez niego nie potrafisz... nawet nie domyśla się Twoich uczuć... i nie słyszy wołania Twojego serca...
|
|
 |
Honey you are a rock
upon which I stand ;*
|
|
 |
God put a smile upon my face :)
|
|
 |
nie umiem tym oddychać, nie zachwyca mnie ten taniec...
|
|
 |
I czując Cię obok opowiem o wszystkim. Jak często się boje i czuję się nikim.
|
|
 |
czytaj mnie jak menu swobodnie.
|
|
 |
spróbuj zrozumieć, że staram się zrobić jakiś ruch tylko po to, by zostać w grze.
|
|
|
|