głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pirania73

  W takim razie zapraszam numer 15 do odpowiedzi ..   A jest opcja  odrzuć zaproszenie?   DD

hooney dodano: 1 lipca 2011

- W takim razie zapraszam numer 15 do odpowiedzi .. - A jest opcja "odrzuć zaproszenie?" ;DD

Lubie soboty  słońce  żelki  pomarańcze.I śmiać się też lubię. I lubię czasem przeklinać ! I lubię zaczynać nowe zdanie od  i  . I lubię kolor Twoich oczu. Ale nie Ciebie ku  a  nie Ciebie

hooney dodano: 1 lipca 2011

Lubie soboty, słońce, żelki, pomarańcze.I śmiać się też lubię. I lubię czasem przeklinać ! I lubię zaczynać nowe zdanie od "i" . I lubię kolor Twoich oczu. Ale nie Ciebie ku**a, nie Ciebie

  Misia  Misia  Misia. Ale Ty się boisz tych pająków.   A Ty niczego się nie boisz?   No właśnie oprócz śmierci i samotności to nie.   Nawet węży? Krokodyli? Robaków?   Nie. ostatnio nawet głaskałem węża.   O kurwa  .  .   miisiiek

hooney dodano: 28 czerwca 2011

- Misia, Misia, Misia. Ale Ty się boisz tych pająków. - A Ty niczego się nie boisz? - No właśnie oprócz śmierci i samotności to nie. - Nawet węży? Krokodyli? Robaków? - Nie. ostatnio nawet głaskałem węża. - O kurwa -.- . | miisiiek

  Masz przy sobie jakieś psie żarcie?   Nie  czemu pytasz?   Ta suka się zbliża i myślałam  że wyczuła jakieś chrupki czy coś.

hooney dodano: 26 czerwca 2011

- Masz przy sobie jakieś psie żarcie? - Nie, czemu pytasz? - Ta suka się zbliża i myślałam, że wyczuła jakieś chrupki czy coś.

I tak kurwa   owszem ! Jestem zazdrosna o kazda dziewczyne   ktora kiedykolwiek dotykales   nawet o te z ktorymi tylko i wylacznie pisales na gadu   lub te ktore patrzyly i patrza na Ciebie z ukrycia !

hooney dodano: 26 czerwca 2011

I tak kurwa , owszem ! Jestem zazdrosna o kazda dziewczyne , ktora kiedykolwiek dotykales , nawet o te z ktorymi tylko i wylacznie pisales na gadu , lub te ktore patrzyly i patrza na Ciebie z ukrycia !

brat przysiadał na rancie mojego łóżka przeszkadzając mi w lekturze książki. kiedy w końcu podniosłam na Niego wzrok posłał mi wymuszony  pełen smutku półuśmiech.   wiesz  przesłuchiwałem dziś Jego kawałki  te które nagraliśmy wspólnie w ubiegłoroczne ferie  jak i te  które nawinął specjalnie na dzień moich urodzin...   zaczął lekko łamiącym się głosem. od razu zrozumiałam o kim mówił  a w gardle wyrosła mi gula.   kurwa  dziś mija rok  rozumiesz? dokładnie rok. gdybyśmy wtedy przesunęli ten cholerny wyjazd  a On zdobył kasę... żyłby. byłby tu z nami  może siedzielibyśmy teraz w moim pokoju przed kompem grając w jakąś banalną grę  tracąc kolejny dzień z życiorysu. możliwe. ale nadal miałbym Go na jeden telefon  i chwilę później w klubie za rogiem na piwie. nie wiem co za idiota Go skąd zabrał.   wydusił nie robiąc przerw. chciałam Mu pomóc  choć poklepać po ramieniu  czy rzucić jakimś słowem pocieszenia. ale potrafiłam tylko odwrócić wzrok i podświadomie patrzeć na Jego cierpienie.

hooney dodano: 26 czerwca 2011

brat przysiadał na rancie mojego łóżka przeszkadzając mi w lekturze książki. kiedy w końcu podniosłam na Niego wzrok posłał mi wymuszony, pełen smutku półuśmiech. - wiesz, przesłuchiwałem dziś Jego kawałki, te które nagraliśmy wspólnie w ubiegłoroczne ferie, jak i te, które nawinął specjalnie na dzień moich urodzin... - zaczął lekko łamiącym się głosem. od razu zrozumiałam o kim mówił, a w gardle wyrosła mi gula. - kurwa, dziś mija rok, rozumiesz? dokładnie rok. gdybyśmy wtedy przesunęli ten cholerny wyjazd, a On zdobył kasę... żyłby. byłby tu z nami, może siedzielibyśmy teraz w moim pokoju przed kompem grając w jakąś banalną grę, tracąc kolejny dzień z życiorysu. możliwe. ale nadal miałbym Go na jeden telefon, i chwilę później w klubie za rogiem na piwie. nie wiem co za idiota Go skąd zabrał. - wydusił nie robiąc przerw. chciałam Mu pomóc, choć poklepać po ramieniu, czy rzucić jakimś słowem pocieszenia. ale potrafiłam tylko odwrócić wzrok i podświadomie patrzeć na Jego cierpienie.

błędy – wszyscy je popełniamy. zazwyczaj mamy najlepsze intencje jak trzymanie czegoś w tajemnicy  by kogoś chronić. albo chcemy oddalić się od osoby  którą się staliśmy. czasami nie wiemy nawet  jakie błędy popełniliśmy. albo odkrywamy to w ostatniej chwili żeby zdążyć wszystko wyprostować. ale żaden błąd nie zdarza się bez powodu. daje nam lekcje czegoś  czego w innym wypadku byśmy nie zrozumieli. można mieć tylko nadzieję  że więcej nie popełnimy tego błędu. całe szczęście  że tak się nigdy nie dzieje.   lipstickk

hooney dodano: 26 czerwca 2011

błędy – wszyscy je popełniamy. zazwyczaj mamy najlepsze intencje jak trzymanie czegoś w tajemnicy, by kogoś chronić. albo chcemy oddalić się od osoby, którą się staliśmy. czasami nie wiemy nawet, jakie błędy popełniliśmy. albo odkrywamy to w ostatniej chwili żeby zdążyć wszystko wyprostować. ale żaden błąd nie zdarza się bez powodu. daje nam lekcje czegoś, czego w innym wypadku byśmy nie zrozumieli. można mieć tylko nadzieję, że więcej nie popełnimy tego błędu. całe szczęście, że tak się nigdy nie dzieje. / lipstickk

I siedzę  jak ta pierdolnięta  z nadzieją  że w końcu się odezwie.

hooney dodano: 26 czerwca 2011

I siedzę, jak ta pierdolnięta, z nadzieją, że w końcu się odezwie.

Był powodem  że co rano wstawałam z uśmiechem na twarzy  bez względu na to jaka jest pogodna. To na Jego widok  moje serce rozsadzało mi klatkę  a w brzuchu czułam tupające bizonki. To On  najpiękniej na świecie mówił  jak bardzo boi się miłości. To właśnie  On był głównym bohaterem moich snów  kreatorem uśmiechu. Był całym  moim szczęściem. Wszystkim tym co miałam. Pisząc to  z pewnej perspektywy czasowej  ze łzami w oczach  dochodzę do wniosku  że jest mi żal  to wszystko pisać  w czasie przeszłym  a nie teraźniejszym.

hooney dodano: 26 czerwca 2011

Był powodem, że co rano wstawałam z uśmiechem na twarzy, bez względu na to jaka jest pogodna. To na Jego widok, moje serce rozsadzało mi klatkę, a w brzuchu czułam tupające bizonki. To On, najpiękniej na świecie mówił, jak bardzo boi się miłości. To właśnie, On był głównym bohaterem moich snów, kreatorem uśmiechu. Był całym, moim szczęściem. Wszystkim tym co miałam. Pisząc to, z pewnej perspektywy czasowej, ze łzami w oczach, dochodzę do wniosku, że jest mi żal, to wszystko pisać, w czasie przeszłym, a nie teraźniejszym.

zasami wychodzę z domu i idę przed siebie  udając  że mam jakiś cel  gdzieś się spieszę. może zgubiłam się wśród tych ulic  które dobrze znam. a może po prostu nigdy siebie nie odnalazłam ?   lipstick

hooney dodano: 26 czerwca 2011

zasami wychodzę z domu i idę przed siebie, udając, że mam jakiś cel, gdzieś się spieszę. może zgubiłam się wśród tych ulic, które dobrze znam. a może po prostu nigdy siebie nie odnalazłam ? / lipstick

ak byłam mała to miłość znaczyła dla mnie tyle  co gdzieś znaleziona stokrotka  która potem zwiędła  prawie nic. miłość to była mama i tata  ken i barbie  książę i królewna. kiedy ktoś się całował  robiłam śmieszną minkę  mówiłam  fuuj  i odwracałam głowę. nie śniłam o niej  nawet nie myślałam. nie chciałam  żeby jakiś chłopak mnie przytulał. ważniejsze było układanie mebli w domku dla lalek i skakanie po kałużach.. teraz wszystko się zmieniło..   lipstickk

hooney dodano: 26 czerwca 2011

ak byłam mała to miłość znaczyła dla mnie tyle, co gdzieś znaleziona stokrotka, która potem zwiędła, prawie nic. miłość to była mama i tata, ken i barbie, książę i królewna. kiedy ktoś się całował, robiłam śmieszną minkę, mówiłam "fuuj" i odwracałam głowę. nie śniłam o niej, nawet nie myślałam. nie chciałam, żeby jakiś chłopak mnie przytulał. ważniejsze było układanie mebli w domku dla lalek i skakanie po kałużach.. teraz wszystko się zmieniło.. / lipstickk

o niby takie proste żyć samemu. wolność   żadnych zobowiązań. idealnie? nie. bo kiedy siedzę sama na huśtawkach wtulona w koc  myślę sobie  jak miło by było  gdybyś był tam razem ze mną. a ja mogłabym Ci opowiadać o moim życiu. Ty słuchałbyś mnie z ciekawością i tak poznawalibyśmy się co wieczór. śmialibyśmy się ze wspólnych przeżyć. dlatego siedząc tak i rozmyślając uśmiecham się. niestety  gdy umysł mi trzeźwieje  znowu czuję  że jestem sama..   lipstick

hooney dodano: 26 czerwca 2011

o niby takie proste żyć samemu. wolność - żadnych zobowiązań. idealnie? nie. bo kiedy siedzę sama na huśtawkach wtulona w koc, myślę sobie, jak miło by było, gdybyś był tam razem ze mną. a ja mogłabym Ci opowiadać o moim życiu. Ty słuchałbyś mnie z ciekawością i tak poznawalibyśmy się co wieczór. śmialibyśmy się ze wspólnych przeżyć. dlatego siedząc tak i rozmyślając uśmiecham się. niestety, gdy umysł mi trzeźwieje, znowu czuję, że jestem sama.. / lipstick

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć