 |
wszystko wydziera się ze mnie, gdy tylko Cię widzę, widzę wiadomość od Ciebie lub widzę, jak 'przyjaźnisz' się z kolejną dziewczyną, która automatycznie staje się moim wrogiem. Powiedz mi proszę, po co było to wszystko? Brakuje mi słów aby wyrazić to co czuję. Może przez większość czasu unikasz mnie dla mojego dobra? Głupota, prawda? Heh, też zaczęłam się śmiać, bo przecież możesz myśleć, że cierpię gdy jesteś? Ale nie, ja cierpię jak widzę, że to Ona a nie ja. Przecież ze mną wtedy byłeś, mnie dotykałeś i w moje oczy patrzyłeś. Może nie byłam jedyną? Zgupiałam. Pomieszało mi się Kocham Cię z tym popularnym NIENAWIDZĘ. Ale wiesz co kochanie? Bądź, pragnę tego, moja naiwność jest tak wielka, ale bądź. ~`pf
|
|
 |
|
niektórym poświęciłam swój czas i siebie niepotrzebnie.
|
|
 |
Prawdziwa kobieta ma zasady, ambicję i plany, szacunek do swojego ciała, kocha bezgranicznie i nie zawodzi. Ma również granicę wytrzymałości i nawet kochając całą duszą wybierze rozstanie zamiast bycia na drugim planie i upominanie się o czułe słowa, bo wie ile jest warta...
|
|
 |
Ograniczam się do dobrego bitu w słuchawkach, jasno zielonych L&M'ów, truskawkowej czekolady, puszki pepsi, starych sms'wó i zżółkniętych zdjęć od nadmiaru kapiących na nie łez. znów w głowie jedno imię, odcień tęczówek, ton głosu, jedno bijące serce, gdzieś zdecydowanie za daleko
|
|
 |
Nie zamieniałabym Cię, nawet na Grubsona < 3
|
|
 |
Może i trudno ze mną żyć ale w sumie zastrzelić też szkoda.
|
|
 |
dobra, koniec imprezy. wypierdalaj z mojego serca.
|
|
 |
Mam w głowie taki burdel, że zaraz mi się tam dziwki zalęgną
|
|
 |
"I spraw abym ogarniała, tak jak nie ogarniam amen."
|
|
 |
To co jest codziennie, to jest ta walka,
Odkąd otworzysz oczy, co dzień od poranka,
Chociaż w nocy czasem też wojnę prowadzisz,
Z obrazami, które zobaczysz,
Czasem masz ochotę się obudzić, ale coś w śnie Cię trzyma,
To taki dramat, który się zaczyna,
Koszmarna wizja, wcale nie jest miła,
Tylko strachem w oczach, i pobudką z krzykiem się kończyła,
Walczysz przez sen, walczysz też na jawie,
To nie jest takie piękne, nie polega na zabawie,
Najgorsze są walki, te z samym sobą,
Walka wewnętrzna, dać ukierunkowanie wyborom,
Jeden wejdzie w życie, drugi pójdzie w zapomnienie,
Jeden wznosi na szczyt, drugi rzuca o glebę na ziemię.
|
|
 |
faktycznie, wszystko mija, tak samo jak Wy wszyscy mięliście racje, tak samo jak dym papierosowy wylatujący z moich ust rozmywa się w powietrzu tak szybko jak minęło Twoje uczucie i troska. to co jest we mnie, ciągnie się jak kac po piątkowym melanżu, boli jak pierwsze pobranie krwi u małego dziecka, w zasadzie to mogę też to porównać to niesmaku jaki czujesz, gdy ktoś jeździ kredą po tablicy bądź łamie styropian. jesteśmy jak rozkrojone połówki jabłka, w jednej pestki się trzymają a z drugiej są słabsze i wylatują, tak samo jak Nasze uczucie. nikt nie wie jak się Tobie oddałam, przecież nikt mnie nie rozumie. ~`pf
|
|
|
|