 |
" Szczęście jest największym tchórzem " / mr_alex
|
|
 |
|
Kocham i chyba to mnie zabija. Tęsknię i czasami mnie to wykańcza. Wspominam i przez to nocami zawsze płaczę. Potrzebuję tych ludzi i dlatego nie mogę bez nich żyć. Jestem słaba, ale jestem tylko człowiekiem. Staram się jak mogę, a gdy upadam, szybko wstaję. Płaczę, a chwilę później popadam w histerię i tak zwyczajnie śmieję się do łez. Krzyczę, aż zdzieram gardło, a następnie szepczę, bo słowa wypowiedziane po cichu mają największe znaczenie. Nie jestem nienormalna. Ja tylko chciałabym żeby zawsze było dobrze. Ty też, prawda? [ yezoo ]
|
|
 |
Nie wiem co myślisz i czego znów pragniesz,
wiem tylko jedno: nie chcę Cię znać
|
|
 |
Dla faceta chcę być jak dobry kumpel. Chcę siedzieć z nim wieczorami przed telewizorem i pijąc piwo oglądać mecz. Chcę z nim grać w fifę i te wszystkie gry na x-boxie. Chcę z nim przeklinać, palić papierosy i robić najbardziej głupie rzeczy na świecie. Chcę się z nim wyzywać i kłócić, a po chwili godzić bez słowa i nie pamiętać o tym. Chcę nawet tego, żeby nieustannie się ze mnie śmiał i żebym mogła mu tak samo cisnąć. Chcę człowieka, z którym będę mogła wszystko. Nie chcę się na niego obrażać, stroić bezpodstawnych fochów. Nie potrzebuję romantycznych kolacji przy świecach. Wolę pójść z nim na mecz albo na piwo. A romantyczne wieczory mogę spędzać z nim siedząc kilka godzin na masce samochodu, wpatrując się w gwiazdy i popijając wino z butelki.
|
|
 |
Nie wiedziała jak to wytłumaczyć. Podczas dnia, w świetle słonecznym tryskała energią, zarażała śmiechem. To ona pocieszała innych, mówiła że będzie dobrze. A gdy tylko słońce chowało się za horyzont, chęć do życia gasła. Radość wypalała się. Mina stopniowo smutniała. I nie tylko mina, bowiem cała jej dusza płakała, coś żałośnie w niej krzyczało.
|
|
 |
złapała pistolet, wycelowała i strzeliła. nie zawahała się.! o nie, tyle krzywdy jej wyrządził w życiu. zastrzeliła go, i upuszczając pistolet odeszła nie odwracając się. usiadła na łóżku, przytuliła misia od niego, i rozpłakała się. myślała że jeżeli go zabije to wszystko minie. zostało. nic nie można było z tym zrobić. rano weszła do domu policja, wpadli do jej pokoju, dziewczyna leżała zakrwawiona na łóżku nadal tuląc do siebie misia.
|
|
 |
dom był pusty, usiadła na łóżku, zgarnęła pamiętnik, i pisała, pisała jak jej źle ze go nie ma, jak bardzo brakuje jej jego uśmiechu. nagle usłyszała krótkie kroki, z przedpokoju do kuchni, jak najszybciej, złapała za palkę bejsbolową brata. szła powoli przed siebie, już chciała uderzyć kiedy z jej kuchni wychylił się On, trzymał w ręku szklankę coli i dwie kanapki w kształcie serca z nutellą. "Jezu, ja tylko chciałem przeprosić".
|
|
 |
Niech to już minie. Nie chcę już za tobą tęsknić.
|
|
 |
"Ciekawi mnie, czy pewne uczucia mogą trwać tak długo, czy po prostu po pewnym czasie, przyzwyczajeni do nich, po prostu sobie je wmawiamy? Nie pozwalamy im odejść, tylko kurczowo trzymamy to, co znamy, wierząc, że to jedyne co nam się mogło przytrafić, że nic innego już nie będzie".
|
|
 |
Już nigdy nie powrócą te wspólnie spędzone chwile, ale na zawsze pozostaną w sercu.
|
|
|
|