głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pioona

nie zmienia się tu nic poza wszystkim

ol.l dodano: 6 maja 2012

nie zmienia się tu nic poza wszystkim

Chuj najwyraźniej już co dzień mam to samo  ale na ten ból nie pomoże nam Paracetamol

ol.l dodano: 6 maja 2012

Chuj,najwyraźniej już co dzień mam to samo ale na ten ból nie pomoże nam Paracetamol

trzeba żyć kurwa  przed nami jeszcze tyle dni

ol.l dodano: 6 maja 2012

trzeba żyć kurwa, przed nami jeszcze tyle dni

nie ma lepszych niż ty i nie masz więcej niż nic

ol.l dodano: 6 maja 2012

nie ma lepszych niż ty i nie masz więcej niż nic

ostatnio lubię spokój  ale znam sporo epizodów

ol.l dodano: 6 maja 2012

ostatnio lubię spokój, ale znam sporo epizodów

pomóż mi zamknąć oczy  bym nie widział tego nigdy już

ol.l dodano: 6 maja 2012

pomóż mi zamknąć oczy, bym nie widział tego nigdy już

Taa...altruizm cierpi we łzach

ol.l dodano: 6 maja 2012

Taa...altruizm cierpi we łzach

Jej wzrok co raz mocniej ładował ból pod mostki im

ol.l dodano: 6 maja 2012

Jej wzrok co raz mocniej ładował ból pod mostki im

i oboje już nie mieli wtedy nic do stracenia  bo stanęła ziemia i wymieniali spojrzenia

ol.l dodano: 6 maja 2012

i oboje już nie mieli wtedy nic do stracenia bo stanęła ziemia i wymieniali spojrzenia

i zaczęło łzawić niebo i napawać niepokojem

ol.l dodano: 6 maja 2012

i zaczęło łzawić niebo i napawać niepokojem

 no napisz do niego   namawiała mnie przyjaciółka   on wie  że masz się odezwać.  spoko napiszę jak tak chcesz.  Ty też tego chcesz. odezwałam się do niego.  jesteś ładna  ogarnij się i nie pierdol głupot napisał mi któregoś dnia  gdy narzekałam  że wyglądam dziś jak zjeb. ćpun  jebany bajerant. wiedziałam co robię. brak numeru z plusa uniemożliwił mi kręcenie  odpuściłam  ale któregoś dnia przyjaciółka napisała do niego i wpadł z kumplem na boisko. jakimś cudem zostaliśmy sami.  idziemy na spacer? zapytał mnie nieśmiało. poszliśmy. robiło się zimno  mimo tego  że był maj. spojrzałam w jego naćpane oczy.  weź  bo zrobię coś złego wyszeptałam.  a co?  pocałuję Cię.  spoko  zrób to. jego usta były coraz bliżej moich  prawie zemdlałam. spędziliśmy sami cały wieczór  było jak w bajce. raz  drugi  trzeci. a potem sen się skończył.

waniilia dodano: 29 kwietnia 2012

-no napisz do niego - namawiała mnie przyjaciółka - on wie, że masz się odezwać. -spoko napiszę jak tak chcesz. -Ty też tego chcesz. odezwałam się do niego. -jesteś ładna, ogarnij się i nie pierdol głupot-napisał mi któregoś dnia, gdy narzekałam, że wyglądam dziś jak zjeb. ćpun, jebany bajerant. wiedziałam co robię. brak numeru z plusa uniemożliwił mi kręcenie, odpuściłam, ale któregoś dnia przyjaciółka napisała do niego i wpadł z kumplem na boisko. jakimś cudem zostaliśmy sami. -idziemy na spacer?-zapytał mnie nieśmiało. poszliśmy. robiło się zimno, mimo tego, że był maj. spojrzałam w jego naćpane oczy. -weź, bo zrobię coś złego-wyszeptałam. -a co? -pocałuję Cię. -spoko, zrób to. jego usta były coraz bliżej moich, prawie zemdlałam. spędziliśmy sami cały wieczór, było jak w bajce. raz, drugi, trzeci. a potem sen się skończył.

czekałam na kumpelę  gdy podszedł.  cześć  masz fajkę?   powiedział. w sumie poznaliśmy się kilka dni temu  spojrzałam w jego czekoladowe oczy  ładny chłopak z niego  tyle  że trochę młody.  spoko  możemy iść zajarać  ale na schody  bo moja babka może iść z psem.  spoczko  skończę partyjkę. obserwowałam jak gra w kosza. mała czekoladka. wydawał się być w porząku. pięć minut później poszliśmy zapalić.  dzięki za szluga  mentole palisz?  no  a tak jakoś wychodzi. babą jestem  babskie pety palę   wysłałam mu firmowy uśmiech. odwzajemnił go  wtedy w myślach dopisałam sobie dalszy scenariusz  który trwa do dziś.

waniilia dodano: 29 kwietnia 2012

czekałam na kumpelę, gdy podszedł. -cześć, masz fajkę? - powiedział. w sumie poznaliśmy się kilka dni temu, spojrzałam w jego czekoladowe oczy, ładny chłopak z niego, tyle, że trochę młody. -spoko, możemy iść zajarać, ale na schody, bo moja babka może iść z psem. -spoczko, skończę partyjkę. obserwowałam jak gra w kosza. mała czekoladka. wydawał się być w porząku. pięć minut później poszliśmy zapalić. -dzięki za szluga, mentole palisz? -no, a tak jakoś wychodzi. babą jestem, babskie pety palę - wysłałam mu firmowy uśmiech. odwzajemnił go, wtedy w myślach dopisałam sobie dalszy scenariusz, który trwa do dziś.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć