 |
Może i masz dowód w portfelu, wskazówka na liczniku lat wciąż drga w górę. Może nie zasiadasz już przed telewizorem w ciepłych kapciach, kolorowej koszulce, a w ręku nie ściskasz słoika z nutellą. Może nie chodzisz już na plac zabaw, a u lekarza nie dostajesz naklejki 'dzielny pacjent', ale gdzieś w głębi serca, jeszcze jesteś dzieckiem, tęskniącym za wtuleniem się w ramiona rodziców, gdy tak bardzo Ci źle. / aniusssia
|
|
 |
Uśmiechaj się najwięcej, gdy ci najbardziej źle, gdy nie masz siły na oddech. Nie pokazuj nigdy, że coś w tobie umiera, że sen nie przyszedł, że zła noc poprzedziła zły dzień. Nie mów nikomu, jak czujesz się tam w środku, tam najgłębiej. Uśmiechaj się, gdy jest źle, może uda ci się oszukać samego siebie, może krew w twoich żyłach zacznie płynąć coraz szybciej i łatwiej będzie istnieć. Nie zapomnij tylko o uśmiechu. Nigdy nie zapominaj. A kiedy będzie ci dobrze, niczego nie mów, nie pokazuj, że ukradłeś komuś szczęście. Przecież wiesz, że ludzie się mszczą, wiesz, że zrobią wszystko, by zniszczyć to, co dało ci siłę. Musisz wiedzieć, kiedy mówić, kiedy patrzeć, kiedy odwrócić twarz. Pamiętaj, nikt nie może wiedzieć, na co choruje twoja dusza. /black-lips
|
|
 |
Czasem zapominam o tym, że Cię nie ma. Robię o jedną herbatę za dużo, czekam z obiadem, by był jeszcze ciepły, kiedy o 16.30 wrócisz z pracy. Mam ochotę do Ciebie zadzwonić, ale przecież TAM nie ma telefonów. Patrzę na Twoje zdjęcie i mimo łez uśmiecham się lekko, chociaż nie godzę się z losem. I w przypływie emocji chce krzyczeć do Boga, w którego tak często wątpię, ale po co? Nie zwróci mi Ciebie. / aniusssia
|
|
 |
Dzisiejszej nocy zasnęliśmy jeszcze bliżej siebie. Oddaleni tylko o dwie przecznice. Być może księżyc świecił w Nasze okna z tej samej strony z tą samą intensywnością. Być może uśpił Nas ten sam powiew wiatru śpiewając smutną kołysankę o dniu, który niedawno się skończył. / aniusssia
|
|
 |
z przyczyn prywatnych muszę zawiesić moje moblo, jest mi niesamowicie przykro i trudno z tego powodu, ale 'wali się wszystko oprócz tej ściany przede mną'. wrócę tutaj, może już niedługo z nową dawką wpisów i pełna energii. czekajcie! / WASZA WANIILIA. :*
|
|
 |
Może mam to w genach, że często zmieniam zdanie, może zbyt często, średnio co rano widzisz oczy zapłakane. Mówisz: ej! Już czas, pora na zmianę.Czemu zwieszasz głowę? Nie czas jest na smutanie!
Ja mówię: hej ziomek! Daj mi chwilę by z soli omyć ranę. Dam radę, już moment, poczekaj aż wstanę./ aniusssia
|
|
 |
Deszcz niemiłosiernie tłucze w szyby, a ja tak nienawidzę deszczu, tak bardzo te krople przypominają łzy, nie lubię łez. Pewnie dlatego, że kojarzy mi się ze smutkiem, nikt nie lubi smutku, prawda? Smutek przecież tak często kojarzy się Nam z tęsknotą, a jeśli tęsknota to i osoba, za którą tęsknimy. Dlatego nienawidzę deszczu, przypomina mi jak bardzo za Tobą tęsknie. / aniusssia
|
|
 |
Wie, że Ją kocham chociaż już dawno przestałam Jej to mówić. Tak często ranię Ją słowem po czym gryzę się w język, zawsze za późno. Dzisiaj jest Jej podwójne święto, sprawiła swojej mamie nie lada prezent rodząc się właśnie tego dnia. Tak często podnosi mnie na duchu nawet o tym nie wiedząc, podaje pomocną dłoń, chociaż o nią nie proszę. Jest, kocha i wybacza wszystkie błędy. Mama, to właśnie to słowo większość z Nas wypowiedziała jako pierwsze, nie przez przypadek. / aniusssia
|
|
 |
Spójrz w moje oczy, gdybyś mógł nimi patrzeć, odległości, które pokonujesz skróciłbyś na klatkę. / Sitek
|
|
 |
Drogi Pamiętniku, nastał dzień, kiedy nie mam nic więcej do napisania, poza dwoma słowami: jestem szczęśliwa. / aniusssia
|
|
 |
Będę dla Ciebie kim zechcesz. Tylko powiedz, że chcesz bym była
|
|
 |
nawaliłem, ludzie nawalają Ty też .
|
|
|
|