 |
Zbuduję dla ciebie łódź. Z żaglem wypełnionym słowami. A wiatrem będzie mój przyspieszony oddech, kiedy jesteś blisko mnie. Dopłyniemy nią do końca naszych najskrytszych marzeń, gdzie nocą zasypiać będziemy kołysani biciem naszych serc, spowici oceanem miłości.
|
|
 |
“Mieli bardzo prosty plan: być razem do końca życia. Plan, co do którego wszyscy z ich kręgu zgodziliby się, że jest jak najbardziej realny. Byli najlepszymi przyjaciółmi, kochankami i bratnimi duszami i wszyscy uważali, że bycie razem jest ich przeznaczeniem. Ale tak się złożyło, że pewnego dnia przeznaczenie bezdusznie zmieniło zdanie.”
|
|
 |
“Za każdym razem, gdy się z kimś rozstajesz, zostawiasz u tego kogoś kawałek swojej duszy... A ten ból...to jest brak tego kawałka. Boli, bo jest u kogoś innego. Ten kawałek kiedyś wróci, ale to trwa długo. Czasem widzę te kawałki na różnych ludziach jako takie małe niebieskie światełka. Kawałki dusz ludzi, którzy cię kiedyś kochali i już nie kochają. Wszyscy mamy na sobie takie światełka...”
|
|
 |
“Strasznie mi smutno. Nigdy nie uda mi się tego zamalować. Może ty wiesz, jaki kolor zakrywa miłość?”
|
|
 |
“A ja nie mam nic. Nawet marzenia mam takie same jak wszyscy i tak jak wszystkim nigdy się nie spełniają. Moje marzenia nie sięgają dalej niż do spotkania kogoś, nie wiem kogo, ale kogoś takiego, żeby po tym spotkaniu wszystko się odmieniło.”
|
|
 |
“... wyjdę za mąż za tego, który mnie zechce, bo ten, o którym marzę, nigdy się nie zjawi.”
|
|
 |
“Muszę o nim zapomnieć. Szybko zapomnieć. Jak najszybciej. Musi być znów tak, jakby go wcale nie było. I muszę zacząć wszystko jeszcze raz. Od początku.”
|
|
 |
|
Gdybym mogła wybrać między Tobą a innym, nawet pomimo krzywd wybrałabym Ciebie.
|
|
 |
|
Nawet gdyby jego obecność była trucizną. Zostałabym przy nim do momentu, aż umrę.
|
|
 |
Mówią raz się żyje, ale nawet jeśli raz to godnie.
|
|
 |
A mówić kocham jest często za trudno
Żyjemy, deszcz jest łzami, łzy są bólem,
Ale tak między nami, już chyba nic nie czuję.
|
|
|
|